Bankowość otwarta, czyli jaka?

Dyrektywa PSD2 (Payments Services Directive 2) jest przepisem Unii Europejskiej, który ma "uwolnić" rynek usług finansowych. Od momentu jego wejścia w życie w styczniu 2018 r., podmioty inne niż banki - tzw. trzecie (tzw. TPP, czyli 'third party providers'), np. firmy z branży fintech będą mogły oferować klientom wybrane usługi zarezerwowane dotychczas wyłącznie dla banków. Udostępnią m.in. stan rachunku, historię transakcji oraz umożliwią inicjonowanie płatności.

Wszystkie rachunki w jednej aplikacji

Dzięki wspomnianej dyrektywie, w niedalekiej przyszłości, klienci będą mogli zobaczyć w swojej aplikacji bankowej wszystkie rachunki, także posiadane w innych bankach. To może być także aplikacja firmy trzeciej, która umożliwi klientom przeglądanie rachunków i dokonywanie operacji za ich pomocą.

To oczywiście nie jedyna korzystna zmiana, chociaż chyba najbardziej spektakularna. Inne przepisy dotyczą również praw klientów. Ich mniejsza odpowiedzialność za transakcje nieautoryzowane (ze 150 do 50 euro), czy krótszy czas rozpatrywania reklamacji to tylko niektóre z pozytywnych informacji.

Będzie łatwiej, bliżej i wygodniej

Banki nie pozostaną bierne. Nowoczesne, innowacyjne instytucje będą starały się utrzymać klientów poprzez oferowanie usług dopasowanych do ich potrzeb i oczekiwań. Takie podejście ma m.in. Alior Bank, co znalazło odzwierciedlenie w strategii banku "Cyfrowy buntownik" na lata 2017-2020.

Alior Bank zamierza pójść znaczniej dalej niż tylko spełnić wymogi PSD2 czy też przyjąć rolę zewnętrznego agregatora danych (choć oba te modele będą testowane i wykorzystane biznesowo). Alior Bank zamierza także skupić się na wykorzystaniu modelu OpenAPI do nawiązywania partnerstw z fintechami z innych rynków. W ramach tych partnerstw będą one mogły przyjechać do Polski i tworzyć innowacyjne rozwiązania w modelu "sandboxowym" (platforma testowa, umożliwiająca połączenie fintechów z Alior Bankiem za pośrednictwem API - będzie gotowa w pierwszym kwartale 2018 r.).

Oprócz tego, że aplikacje umożliwią przeglądanie rachunków nie tylko konkretnego banku, ale wszystkich posiadanych kont, klienci będą mogli podejrzeć ich saldo czy historię, ale i w łatwy sposób przenieść środki z jednego rachunku na drugi. Pojawią się aplikacje, które pomogą w łatwy sposób zarządzać finansami, a nawet "inteligentnie" podpowiedzą, jak w gąszczu ofert bankowych wybrać tę najkorzystniejszą.

Zmiany nie będą dotyczyły tylko sposobu korzystania z bankowości mobilnej czy internetowej, ale także samych produktów bankowych. Wyobraźmy sobie, że znaleźliśmy w internecie wymarzonego laptopa, ale nie mamy wystarczających środków na zakup. Decydujemy się więc na pożyczkę w banku. Nie będzie już konieczne dostarczenie dokumentów o zarobkach czy wizyta w oddziale i podpisywanie umów papierowych. Bank rozpozna klienta automatycznie, wyliczy jego zdolność kredytową w oparciu o informacje z rachunku, także posiadanego w innym banku, umożliwi podpisanie umowy elektronicznie i wyśle wymarzony sprzęt, zanim klient zdąży odłożyć smartfona. Wszystko online, szybko i wygodnie.

Bezpieczeństwo środków i danych

No dobrze, ale gdzie jest "haczyk"? Należy pamiętać, że aby skorzystać z możliwości, które daje "bankowość otwarta", klient musi pozwolić wybranemu dostawcy usług finansowych na dostęp do rachunku i do zgromadzonych na nich danych.

Zgodnie z wymogami dyrektywy PSD2 dostęp do rachunku będzie zabezpieczony za pomocą tzw. mocnego uwierzytelnienia (tzw. Strong Customer Authentication), np. za pomocą środków biometrycznych. To dodatkowa ochrona środków (i danych). Co więcej, instytucje prowadzące rachunki, takie jak banki, zostały obarczone nowymi obowiązkami, które w jeszcze większym stopniu zabezpieczają interesy klientów.

Zawsze należy rozsądnie wybierać usługi finansowe - najlepiej zaufanych dostawców. Dopiero "bezpieczeństwo" wraz z "użytecznością" tworzy "doświadczenie użytkownika".

Banki a fintechy

Dostęp do wszystkich rachunków za pomocą aplikacji płatniczych to dopiero początek zmian w bankowości. Przyszłość to "kontekstowe" usługi finansowe, czyli dostosowane do codziennych potrzeb klientów.

W przyszłości coraz częściej będziemy korzystać z usług finansowych połączonych z ofertą innych podmiotów. Już dzisiaj chcemy robić to łatwiej i szybciej. Banki nawiązują współpracę z zewnętrznymi partnerami, by dzięki temu jeszcze lepiej spełniać oczekiwania klientów. Przykładowo Alior Bank wybiera platformę technologiczną umożliwiającą świadczenie takich usług, zamierzając dołączyć do niej rozwiązania telekomunikacyjne, zakupowe, a także proponowane przez firmy z branży fintech.

Firmy łączące światy usług finansowych i technologii są szczególnym przykładem takich zewnętrznych partnerów. A bankowość, tak jak niemal wszystkie dziedziny życia, zmienia się pod wpływem technologii w sposób dynamiczny. Jeszcze niedawno bankowość na urządzeniach mobilnych wydawała się fanaberią, a dzisiaj są banki, które korzystają wyłącznie z tego kanału, rezygnując z tradycyjnej sieci sprzedaży - oddziałów.

Banki mają świadomość, że oczekiwania klientów również ewoluują. Zewnętrzni partnerzy to jeden ze sposobów, aby te oczekiwania spełnić. Dokąd prowadzą zmiany w bankowości? Jakie technologie będą w tym pomocne? Jak będzie wyglądał "bank przyszłości" i w jaki sposób klienci będą z niego korzystać? To pytania, na które nie znamy jeszcze odpowiedzi, ale banki codziennie starają się do nich przybliżyć.