Nie daj się kupić!

Uważasz że tylko Rexona pozwoli ci się odprężyć podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Lubisz słodką świnkę Dosię. Świetnie się bawisz pijąc Nescafe... Niestety te uczucia to tylko nowe dzieło mistrzów marketingów.

Historia

Idea marketingu narodziła się w połowie XX wieku. Po okresie boomu gospodarczego na początku wieku - kiedy jedynym problemem było jak wyprodukować tyle, aby wszyscy byli zaspokojeni - pojawiły się nowe wyzwania. Przełom nastąpił po zaspokojeniu popytu i zwiększeniu konkurencyjności rynków. Producenci powoli stawali przed nowym pytaniem: jak przekonać klientów, że to właśnie ten produkt jest tym czego potrzebują?

Marketing cud

Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem na dotarcie do klientów, okazały się telewizyjne akcje reklamowe. Ponieważ jest to powszechnie stosowane rozwiązanie przez niemal wszystkie firmy, w rezultacie nie odróżniamy, nie pamiętamy i nie zwracamy uwagi na bloki reklamowe. Dlatego pojawiła się potrzeba - nowe, alternatywne kanały komunikacji. Niezbyt długo trzeba było czekać na odpowiedź...

Reklama

Rewolucja

Współcześnie firmy starają się budować związek z klientem, związek który wciąż się rozwija i pogłębia wraz z kolejnym zakupem produktu. Wykorzystują przy tym technikę opakowania produktu w uczucia. Poprzez oddziaływanie na wszystkie zmysły - nie tylko wzrok, ale i słuch, dotyk, smak, przedsiębiorstwa starają się zwrócić na siebie uwagę. Kolejnym krokiem jest przekonanie klienta, że nie kupuje tylko batonika czy chipsów, ale jest to także niepowtarzalna przygoda, niesamowite doznania i gwarancja świetnej zabawy.

Po wymyśleniu nowego konceptu produktu, tzn. zaopatrzenie go w pewne doznania emocjonalne i doświadczanie marki, przyszedł czas na odnalezienie nowych dróg komunikacji. Tradycyjne plakaty, spoty reklamowe czy ulotki nie są wystarczająco atrakcyjne dla nowej generacji marketingu. W ten sposób marki zaczęły organizować eventy - czyli skomplikowane akcje promocyjne w formie happeningów lub imprez bezpłatnych. Na eventach producent jest sponsorem akcji i może swobodnie kreować swój wizerunek: sportowca, chłopaka z podwórka, kuszącej muzy...

Na początek czerwona łapa, potem plotki i rozwiązanie zagadki - to inne podejście, ale bazujące na tym samym fundamencie, zaangażowanie konsumenta, wciągnięcie do zabawy z produktem. Nowe formy oddziaływania producentów są ciekawsze i głębsze, pozbawione prymitywnych socjotechnik mogą się wydawać zupełnie nieszkodliwe. Jednak należy pamiętać, że to właśnie sfera emocjonalna człowieka jest najbardziej podatna na manipulacje.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | Dana | uczucia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »