Polacy coraz rzadziej kupują telewizory. 2023 rok może być jeszcze gorszy

W ostatnim kwartale 2022 r. Polacy kupili o prawie 20 proc. mniej telewizorów niż w analogicznym okresie 2021 r. - wynika z badań Gfk. Wybieramy odbiorniki zaawansowane technologicznie ze średnią lub dużą przekątną ekranu. Najchętniej zakupów dokonujemy w ramach dużych akcji promocyjnych, takich jak np. Black Friday. Rozmówcy Interii Biznes wskazują, dlaczego zainteresowanie nowymi modelami telewizorów jest mniejsze pomimo spadku ich średnich cen.

  • W IV kw. 2022 r. Polacy kupili o prawie 20 proc. telewizorów mniej niż w analogicznym okresie 2021 r.
  • Wartość sprzedaży w IV kw. 2022 r. spadła o 21,5 proc. rok do roku
  • Cały rok 2022 r. to spadek sprzedaży o 1,4 proc., a wartość sprzedaży o 3,1 proc.
  •  Średnia cena telewizora spadła w 2022 r. o 1,7 proc.
  • Polacy wolą kupować podczas akcji promocyjnych

- Informacje zawarte w badaniu GfK nie do końca pokrywają się z naszą, bardzo pozytywną oceną sprzedaży w segmencie TV w 2022 roku. Niewątpliwie jednak te dane wpisują się w perspektywy dla 2023 roku. Spodziewamy się, że w tym roku rynek telewizorów ilościowo skurczy się o 10 do 15 proc. - przede wszystkim ze względu na dynamikę ubiegłorocznych wzrostów, w dużej mierze determinowanych switch off’em, czyli zmianą standardu nadawania - mówi Michał Mystkowski, rzecznik prasowy Media Expert.

Reklama

Przedstawiciel sieci elektromarketów stwierdził, że polscy klienci coraz częściej interesują się droższymi, bardziej innowacyjnymi telewizorami. Popularność zyskują także modele o dużej przekątnej ekranu. 

- Wartościowo rynek powinna rozkręcać sprzedaż droższych modeli, szczególnie w świetnie rozwijającej się kategorii OLED i MiniLED, a także telewizorów o przekątnych 75 cali i większych, bowiem w całościowej sprzedaży rośnie także udział telewizorów 98-calowych. Producenci doskonale wyczuwają nastroje i oczekiwania klientów i z pewnością w kolejnych miesiącach będą poszerzali swoją ofertę w tej kategorii produktów. Dziś świadomość technologiczna polskich konsumentów jest naprawdę wysoka i coraz częściej są oni gotowi na zakup droższych modeli, o ile charakteryzują się one wysoką jakością i innowacyjnymi, nowoczesnymi rozwiązaniami - dodaje Mystkowski. 

2023 rok może być jeszcze słabszy

Również prezes MediaMarktSaturn Polska Andrzej Jackiewicz wskazuje na to, że w połowie ubiegłego roku sprzedaż była napędzana przez zmianę standardu telewizji naziemnej z DVB-T na DVB-T2, a następnie zaczęła spadać. 

- W ostatnich miesiącach roku nastąpiła istotna zmiana trendu. W ujęciu ilościowym w 2022 r. rynek zanotował niewielki spadek -1,4 proc., który przełożył się na większy spadek w ujęciu wartościowym -3,1 proc. Sprzedaż w kanale offline (sklepach stacjonarnych - red.) nieznacznie wzrosła ilościowo +1,3 proc., a po covidowym boomie waga kanału online w kategorii TV zaczęła się zmniejszać.  Sprzedaż online w ujęciu ilościowym spadła o ponad 9 proc., co oznacza, że dla klientów tej kategorii wizyta w sklepie oraz profesjonalne doradztwo ponownie zyskują na znaczeniu - wskazuje nasz rozmówca. 

Jackiewicz podkreśla, że czynnikiem, który zniechęca konsumentów do wydawania pieniędzy na nowe telewizory, jest wysoka inflacja. 

- W 2023 r. nie spodziewamy się podobnego impulsu do zakupów nowych telewizorów, jaki wygenerowała zmiana sygnału nadawania czy mundial w Katarze. Ponadto mierzymy się z trudną sytuacją ekonomiczną zarówno w skali lokalnej, jak i globalnej. Wysoka inflacja, rosnące koszty kredytów czy obniżenie zdolności kredytowej to czynniki hamujące optymizm konsumencki, co mocniej dotyka kategorii telewizorów, porównując z innymi kategoriami produktów. Poszerza się grupa klientów poszukujących również w tej kategorii produktów na niższym poziomie cenowym, dlatego rozwijamy nasza ofertę uwzględniając również te potrzeby. Widzimy także rosnące zainteresowanie telewizorami marki własnej, które stanowią tańszą alternatywę dla urządzeń innych marek - powiedział prezes MediaMarktSaturn Polska. 

Widoczny efekt pandemii 

Szef działu PR w Sony Polska, Kamil Krzywański, zwraca uwagę na fakt, że trend jest globalny, a u jego podstaw leży przede wszystkim niepewność klientów wywołana sytuacją gospodarczą i geopolityczna. 

Swój wpływ na branżę miała także pandemia koronawirusa. W okresie lockdownów bardzo wiele osób decydowało się na wymianę telewizorów. Odbiorniki te wciąż pozostają nowoczesne, dlatego sprzedaż nowych modeli spowolniła. 

- Spadek sprzedaży odbiorników telewizyjnych widać na całym świecie. To skutek wielu negatywnych czynników skumulowanych w krótkim czasie takich jak: rosnąca inflacja, niepewność w gospodarce wywołana wojną w Ukrainie i jej skutkami, ale także znane powszechnie kłopoty z dostawami półprzewodników. Paradoksalny wpływ mogła mieć także pandemia - w pierwszych jej miesiącach ludzie kupowali nieco więcej odbiorników niż zwykle, stąd swoiste szukanie przez rynek równowagi w postaci mniejszego popytu dziś - mówi Krzywański. 

Czytaj także | Lista kanałów DVB-T2. Jakie programy w telewizji naziemnej?

Z kolei były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Krzysztof Luft uważa, że mniejsza sprzedaż odbiorników telewizyjnych raczej nie wynika z odchodzenia Polaków od tradycyjnej telewizji. 

- Owszem, czas oglądania telewizji linearnej nieco się skraca, ale to wciąż średnio ponad 4 godziny na dobę. Poza tym coraz częściej korzystamy z ofert streamingowych, najczęściej też na ekranie telewizora. Być może mniejszy popyt na zakup odbiorników w końcówce roku wynikał z tego, że część widzów zrealizowała ten zakup wcześniej w związku z przechodzeniem ze standardu DVB-T na DVB-T2, co zmusiło część Polaków do wymiany odbiornika. Dziś jednak trudno ocenić jak duży był wpływ tego akurat czynnika na prezentowane dane - podsumował ekspert. 

Wojciech Szeląg

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telewizory | sprzedaż | wyniki | promocje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »