Białoruś chce się bratać

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wezwał w czwartek Unię Europejską do "porzucenia konfrontacji" i poprawy wzajemnych stosunków.

Prezydent Białorusi Alaksandr  Łukaszenka wezwał w czwartek Unię Europejską do "porzucenia  konfrontacji" i poprawy wzajemnych stosunków.

"Proponuję abyśmy poszli naprzód. Porzućmy konfrontację i przyjmijmy jasno do wiadomości, że dumny, kochający wolność, naród białoruski nigdy nie podporządkuje się dyktatowi, niezależnie od jego źródła" - powiedział Łukaszenka przyjmując nowego szefa przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Mińsku Iana Boaga, który złożył listy uwierzytelniające.

Boag oświadczył w odpowiedzi, że UE jest zawsze gotowa do współpracy z Białorusią, ale pod warunkiem przyjęcia i przestrzegania przez ten kraj "wartości europejskich".

Stosunki między Białorusią i UE znacznie zaostrzyły się po marcowych wyborach prezydenckich na Białorusi, które - w zgodnej ocenie krajów UE - nie zostały przeprowadzone w sposób demokratyczny. Według oficjalnych wyników, Łukaszenka uzyskał wówczas 83 proc. głosów a jego rywal Alaksandr Milinkiewicz 6 proc.

Reklama

Unia Europejska i Stany Zjednoczone wprowadziły zakaz wjazdu na ich terytoria dla ponad 30 najwyższych rangą przedstawicieli władz w Mińsku. W odpowiedzi Białoruś wprowadziła w ub. tygodniu podobny zakaz dla przedstawicieli UE i USA.

UE oskarża ponadto władze w Mińsku o prześladowania opozycji, zamykanie niezależnych mediów i naruszanie prawa do wolności zgromadzeń.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Białoruś | prezydent | bialorus | chciał | brata | czwartek | Alaksandr Łukaszenka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »