Dolar słabnie przez bezrobocie

Miniony tydzień charakteryzował się dużą zmiennością notowań pary EUR/USD. Początek tygodnia przyniósł znaczne osłabienie euro do dolara - para EUR/USD spadła do 1,2240, po czym nastąpiły gwałtowne wzrosty do 1,2420. Tygodniowe maksimum osiągnięte zostało na poziomie 1,2480.

Opublikowane w zeszły piątek dane z rynku pracy USA zawiodły wielu inwestorów, ponieważ wskazały na pogorszenie sytuacji na amerykańskim rynku pracy - liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wzrosła we wrześniu o 96 tys., podczas gdy analitycy oczekiwali danych na poziomie 140- 150 tys. Ekonomiści są natomiast zdania, że reakcja inwestorów była bezpodstawna i podkreślają fakt, że ostanie dane nie uzasadniają tak znaczącej przeceny dolara do euro, jaka miała miejsce tuż po publikacji danych z rynku pracy. Inwestorzy przywiązują wiele uwagi do każdej publikacji z rynku pracy USA ze względu na korelację kondycji rynku pracy ze wzrostem gospodarczym. Tym samym negatywne dane z rynku pracy stawiają pod znakiem zapytania spodziewane podwyżki stóp procentowych, co czyni aktywa USA mniej atrakcyjnymi.

Reklama

Indeks nastrojów ZEW z największej gospodarki Eurolandu spadł we wrześniu do najniższego od 16 miesięcy poziomu 31,3 pkt. wobec 38,4 pkt. miesiąc wcześniej. Dane te stanowią kolejną złą informację, po tym jak informacje o eksporcie, produkcji przemysłowej i zamówieniach fabryk wskazały na pogarszającą się koniunkturę w Niemczech.

Amerykański Kongres przyjął ustawę, która przewiduje obniżkę podatku dla firm, które zdecydują się na zaprzestanie transferu zysków za granicę. Preferencje podatkowe mają obowiązywać przez najbliższy rok i ocenia się, że wielkość ewentualnego przepływu kapitałowego związanego z tą ustawą będzie kształtować się na poziomie 50-100 mld dolarów. Tak znaczące zakupy dolarów z pewnością zwiększą wartość amerykańskiej waluty na międzynarodowych rynkach walutowych.

Publikacja danych o deficycie handlowym z USA wywołała wiele emocji. Oczekiwano zwiększenia deficytu handlowego do 51,4 mld dolarów. Ostateczne dane zaskoczyły wszystkich - sierpniowy deficyt wzrósł do 54 mld. W opinii ekonomistów, tak znaczące pogorszenie deficytu to następstwo rosnących cen ropy. Przedstawiciele FED już od ponad miesiąca wskazywali na możliwość zwiększenia deficytu handlowego oraz na związaną z tym czynnikiem ewentualną przecenę dolara na międzynarodowych rynkach.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | USA | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »