Stopy w górę

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała dziś o podniesieniu stóp procentowych w Polsce o 25 pkt. baz.

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała dziś o podniesieniu stóp procentowych w Polsce o 25 pkt. baz.

Stopy prewencyjnie w górę

Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami rynku, w związku z czym decyzja sama w sobie nie wywołała większej reakcji rynku, bezpośrednio po jej ogłoszeniu. Złotówka w ciągu następnych 1,5 h umocniła się jednak po ok. 1,5 grosza zarówno względem dolara, jak i euro, co było wynikiem oczekiwań na jastrzębi komunikat do tej decyzji, a także osłabienia dolara po złych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości.

To nie początek cyklu podwyżek

W uzasadnieniu decyzji o podniesieniu stóp procentowych w Polsce znalazło się ostrzeżenie, że ryzyko przekroczenia przez inflację celu inflacyjnego jest zdecydowanie większe niż szanse na zmieszczenie się w nim. Najnowsza projekcja inflacyjna, zgodnie z wcześniejszym zapowiedziami prezesa NBP, Sławomira Skrzypka pokazała, że inflacja znajdzie się poniżej styczniowych prognoz. Bank centralny zwrócił uwagę na silny wzrost popytu wewnętrznego, wynagrodzeń oraz presji cenowej w nadchodzących kwartałach, dlatego w najbliższym czasie RPP zwróci szczególną uwagę na dynamikę płac, wydajność pracy oraz kursy złotego. Równocześnie Sławomir Skrzypek uspokoił rynek, że dzisiejszego komunikatu nie należy traktować jako zapowiedzi wejścia w cykl podwyżek stóp procentowych.

Reklama

Silny popyt wewnętrzny

Z opublikowanych dziś danych makro warto także zwrócić uwagę na wzrost dynamiki sprzedaży detalicznej(19,2% w marcu) oraz na spadek bezrobocia do 14,4%, a więc danych świadczących o świetnej koniunkturze panującej w Polsce.

Dolar osuwa się pod ciężarem danych

Eurodolar w dniu dzisiejszym kolejny raz wzrósł. Do godziny 16:30 udało mu się jednak tylko otrzeć o historyczny szczyt na poziomie 1,3667, jednak sytuacja rysująca się na wykresie zapowiada, że to nie jest jeszcze koniec wzrostów. Dolar znalazł się pod presją pod wpływem lepszych danych ze Strefy Euro, gdzie koniunktura mierzona indeksem IFO dla gospodarki niemieckiej przerosła oczekiwania rynku (indeks IFO wyniósł 108,6 wobec oczekiwanych 108), a także kolejnego rozczarowania sytuacją na rynku nieruchomości, gdzie sprzedaż nowych domów wyniosła zaledwie 858 tyś. (oczekiwano 888 tyś.). Przeceny dolara nie były w stanie powstrzymać lepsze dane na temat zamówień na dobra trwałego użytku, które w marcu wzrosły o 3,4%, przewyższając tym samym oczekiwania rynku, które kształtowały się na poziomie 2,5%.

Krzysztof Gąska

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »