Tak źle nie było od 17 miesięcy

Inwestorzy w Japonii wystraszyli się - mieszanka silnego jena i wysokich cen ropy spowodowały rekordowy spadek głównego indeksu giełdy w Tokio. Na zamknięciu dzisiejszej sesji Nikkei 225 Average notowany był na poziomie 14 691,41 punktów po zniżce o 4,03 procent.

Inny indeks giełdy w Tokio - Topix - stracił 4,3 procent. Kiepsko wypadli wielcy eksporterzy do USA - Sony (zniżka o 6,6 procent), Mazda (w dół o 7,7 procent) i Nissan (spadek o 9,2 procent) oraz Canon (zniżka o 5 procent) - co było reakcją na obawy o stan amerykańskiej gospodarki i wysokie ceny zaopatrzenia. W Tokio handlowano dzisiaj na skróconej o połowę sesji, pierwszej i ostatniej w tym tygodniu. Nie przeszkodziło to japońskiej walucie w ustanowieniu 5-tygodniowego rekordu.

Inne giełdy w regionie nie zachowywały się aż tak źle. Indeks giełdy w Korei Południowej - KOSPI - zwyżkował o 0,07 procent (tamtejszy rynek zaczął handel w pozytywnym nastroju, skończył tuż nad benchmarkiem), indeks giełdy w Hongkongu zanotował wzrost o 1,3 procent, indeks parkietu w Szanghaju (Shanghai Composite Index ) zwyżkował o 0,6 procent. Nieźle było też w Singapurze (wzrost Straits Times Index o 0,17 procent). Tajwański Weighted Index spadł natomiast o 0,5 procent.

Reklama

(KM)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tokio | giełdy | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »