Co kupić za milion dolarów

W zeszłym roku w wielu częściach świata ceny nieruchomości stabilnie rosły, a największy, bo dwucyfrowy, wzrost zanotowano w Skandynawii i Europie Wschodniej. Rezultat? Poza granicami USA za milion dolarów można kupić znacznie mniej, niż kiedyś.

W Londynie, kwota ta starczy na M 2 przy Primrose Gardens. Nowy właściciel będzie mógł za to zaoszczędzić na taksówkach, gdyż lokal ten znajduje się o krok od stacji metra Belsize Park. W Hong Kongu, za milion dolarów kupimy M 3 o powierzchni 76 metrów kwadratowych w apartamentowcu zlokalizowanym między dzielnicami Aberdeen i Pokfulam. Nowojorscy klienci biur nieruchomości nie mogą liczyć na dużo więcej. 60 metrowe mieszkanie w kondominium Turtle Bay, nieopodal budynku ONZ, za sześciocyfrową cenę oferuje balkon o powierzchni 4 m2, podłogi ze szlachetnego drewna i sufity na wysokości 3,5 metra. Forbes.com stworzył reprezentatywną listę nieruchomości z całego świata w cenie miliona dolarów każda. W zestawieniu tym znalazły się mieszkania, kamienice, lofty i domki letniskowe zbudowane na wszystkich kontynentach, za wyjątkiem Antarktyki. Na rynkach krajów rozwijających się, takich jak RPA, czy Egipt, za milion dolarów można nabyć niewielką posiadłość. Zaś w światowych stolicach, takich jak Paryż, Sydney lub Dublin, kwota ta wystarczy zaledwie na mieszkanie.

Reklama

Na zdjęciach: Co na światowym rynku nieruchomości można kupić za milion dolarów
Na zdjęciach: Najdroższe domy świata 2007
Na zdjęciach: Najbardziej przeszacowane rynki nieruchomości
Na zdjęciach: Domy multimilionerów
Na zdjęciach: W domach znanych osobistości

Mieszkanie w mieście kosztuje

Duże miasta oferują wygodną komunikację, liczne rozrywki oraz prestiżowy adres, na przykład w Kensington lub Sutton Place, co oznacza, że ceny będą tam rosły tak długo, jak obywatele będą się bogacić. "Rosnąca zamożność społeczeństwa przekłada się na realną i wyraźną tendencję wzrostową cen nieruchomości" mówi Liam Bailey, szef działu badań rynku nieruchomości w londyńskiej firmie doradczej Knight Frank. "Sądzimy, że w ciągu następnych pięciu lat utrzyma się duże tempo wzrostu i tendencja do gromadzenia majątku".

Jeśli ceny określane są w funtach i euro, to amerykański rynek nieruchomości wydaje się niesamowicie tani. Na przykład: luksusowe rezydencje w The Plaza w Nowym Jorku-wiele w cenach od 10 milionów dolarów-coraz częściej stają się domami Europejczyków. Jednak zagranicznym inwestorom podobają się nie tylko nieruchomości z górnej półki. Jonathan Miller, kierownik działu badań w Radar Logic, nowojorskiej firmie badającej rynek nieruchomości, szacuje, że klienci spoza Ameryki w zeszłym roku wykupili jedną trzecią mieszkań w kondominiach na Manhattanie.

Najsilniejsze rynki

Nabywcy, którzy woleli zainwestować we własnym kraju, również nie będą stratni. Dzieje się tak, gdyż brytyjski rynek, gdzie w tym roku ceny wzrosły prawie o 10%, cechował wzrost mniejszy niż na innych starych i nowopowstałych rynkach, o czym informuje Savills, londyńska firma badająca rynek nieruchomości. "Silne tendencje zwyżkowe cechują nie tylko niedawno powstałe rynki, takie jak Polska czy Bułgaria", mówi Charles Weston-Baker, kierownik International Residential Department w Savills. "Tradycyjne rynki, na przykład Kanada, Szwecja i Hiszpania prześcignęły rynek brytyjski".

Jednak w krajach tych nadal za milion dolarów można dostać więcej niż w Londynie. W Montrealu, milion dolarów wystarczy na oferujący trzy sypialnie, trzy kominki i trzy łazienki dom w stylu Art Deco z tarasem wychodzącym na ogród. Czy to dobra inwestycja? Prawdopodobnie tak. Chociaż, jaki mówi Bailey, "w tym roku ceny domów nie będą tak szybko rosnąć, a najbardziej dynamiczne rynki znacznie wyprzedzą rynki tradycyjne".

Na zdjęciach: Najdroższe mieszkania w Londynie

Matt Woolsey

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: ceny nieruchomości | świata | mieszkanie | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »