Czy mieszkania będą sprzedawane w pakietach?

W minionym roku w Polsce wybudowano prawie 222 tys. mieszkań. Jest to wynik o 7 proc. lepszy niż w 2019 r., który uznawano za bardzo dobry. Jednocześnie jest to największa ich liczba od ponad czterdziestu lat. Eksperci oceniają, że wydaliśmy 50-70 mld zł na zakupy mieszkań za gotówkę. Prognozy na ten rok też są optymistyczne.

- Ze względu na covid, ale także z powodu zanieczyszczenia środowiska zamożniejsi mieszkańcy dużych miast będą szukać drugiego domu, w którym będą także pracować, spędzając więcej czasu niż tylko weekendy - mówi w rozmowie z MarketNews24 Dariusz Węglewski, dyrektor zarządzający funduszu Catella Polska. - Nie ma jeszcze w ofercie deweloperów sprzedaży jednocześnie mieszkań w centrum miasta i domów poza miastem, nie tylko na Mazurach czy w Bieszczadach, bo ważny pozostanie też czas dojazdu do pracy, ale takie pakietowe oferty będą powstawać.

Gdy takie oferty powstaną, najpierw prawdopodobnie obejmą rynek dóbr luksusowych, zmieniając także ten fragment rynku, ponieważ poszukiwane będą bardziej mniejsze niż dotąd mieszkania luksusowe, ale nadal pozostanie bardzo ważne, aby znajdowały się w centrum miasta, blisko biurowców.

Takie mieszkania luksusowe, choć mniejsze, to pozostaną o tyle drogie, że ich cena przebijać będzie poziom 25 tys. zł za metr kwadratowy.

Potwierdzeniem tego jest sprzedaż apartamentów w 2020 r. Wzrosła w porównaniu do poprzedniego roku o 45 proc.

Tempo sprzedaży dóbr luksusowych wzrosło podczas pandemii.  Wzrost popytu na sztukę był jeszcze większy niż dla apartamentów, w 2020 r. przekroczył 30 proc. Spadła natomiast sprzedaż dóbr luksusowych, z kategorii bieżących, a więc takich, które nie są traktowane inwestycyjnie, duży wpływ miało na to zamknięcie galerii handlowych.