Czynsz, ich największa bolączka

Ściąganie czynszów to wciąż jeden z większych problemów z jakim borykają się gminy - wynika z badań ankietowych przeprowadzonych wśród 65 polskich miast na prawach powiatu. Wiąże się to z gorszą sytuacją materialną mieszkańców mieszkań komunalnych.

Badania przeprowadzone przez Bartłomieja Maronę z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie przedstawiono na rozpoczętej w poniedziałek w Białymstoku dwudniowej konferencji Unii Metropolii Polskich (UMP) "Spółki-mienie-nadzór". Biorą w niej udział przedstawiciele władz miast, spółek, skarbnicy miast.

Jak podkreślił otwierający konferencję prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, celem konferencji jest wymiana doświadczeń oraz próba wypracowania praktyk wspólnych dla miast, bo zarządzanie spółkami i mieniem komunalnym to ważne zadanie samorządów.

Marona powiedział dziennikarzom, że badał jak gminy gospodarują nieruchomościami i jak wygląda nadzór właścicielski nad majątkiem gminy (działki, budynki), który często jest rozdysponowany pomiędzy spółki komunalne, ale też zakłady budżetowe, czy przekazany podmiotom w użytkowanie. "Tam, gdzie jest oddzielona własność od zarządzania, jest problem nadzoru" - przyznał Marona.

Z badań (anonimowe ankiety) wynika, że tam gdzie jest mniej jednostek nadzorujących, np. jedna, tam nadzór właścicielski jest lepszy niż w gminach, gdzie nadzorem zajmuje się kilka podmiotów. Średnio w gminie są 3-4 takie jednostki nadzoru, ale są i takie, gdzie jest ich aż 8.

Uczestnicy konferencji Unii Metropolii Polskich dyskutują także m.in. nad listem do odpowiadającego za mieszkalnictwo ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Chcą, by zainteresował się sprawą wymaganych od gmin poręczeń kredytów przyznawanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego komunalnym towarzystwom budownictwa społecznego. Są to spółki powołane przez gminy, które dzięki kredytom z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego budują mieszkania czynszowe dla średnio zarabiających.

Jak poinformował dyrektor biura UMP Andrzej Lubiatowski, uczestnicy konferencji domagają się określenia "jasnych reguł" poręczeń wymaganych od gmin, zwłaszcza, że od jednych są wymagane, od innych nie. Zaznaczył, że gminy nie kwestionują samej instytucji poręczenia.

Unia Metropolii Polskich skupia 12 największych polskich miast: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław.

Z danych przekazanych w materiałach konferencyjnych dla jej uczestników wynika, że w 2007 roku w 11 z nich (brak danych z Poznania) działały łącznie 192 spółki komunalne (ze 100-proc. udziałem miasta, z większościowym i mniejszościowym udziałem, w sferze użyteczności publicznej i poza tą sferą). Najwięcej spółek komunalnych było w tym czasie w Warszawie (49), Gdańsku (22), Łodzi (21) i Krakowie (20); najmniej w Białymstoku i Rzeszowie - po 7.

W 2007 r. najwięcej na inwestycje infrastrukturalne wydały spółki komunalne (jednoosobowe, jak również spółki z większościowym udziałem miast) w Warszawie - 454 mln zł, w Krakowie 322,8 mln zł, najmniej - tylko 4,5 mln zł - spółki w Lublinie( jednoosobowe spółki komunalne). Największe były także wydatki majątkowe spółek warszawskich - 705,5 mln zł, najmniejsze również spółek lubelskich - 52,2 mln zł.

Zobacz oferty nieruchomości:

otodom.interia.pl

nieruchomosci.interia.pl

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: gminy | Kraków | czynsz | komunalne | nadzór
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »