Deweloperzy się spieszą?
Liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła w marcu 2009 roku o 21,9 proc. wobec analogicznego okresu 2008 roku i wyniosła 11.939 - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny w komunikacie.
Równocześnie liczba oddanych mieszkań w marcu wobec lutego wzrosła o 15,5 proc. W ciągu 3 miesięcy 2009 roku oddano 41.819 mieszkań, o 18,1 proc. więcej niż w 3 pierwszych miesiącach 2008 roku. Tymczasem liczba pozwoleń na budowę wyniosła w marcu 513 tys. wobec 564 tys. w lutym. Liczba pozwoleń na budowę spadła zatem o 9,0% m/m i 45,0% r/r. Zdaniem analityków w tym roku zostanie oddane do użytku 165 tys. mieszkań tj. tyle samo co w roku ubiegłym. Dopiero przyszły rok przyniesie ich znaczący spadek, wtedy dopiero możemy liczyć na zatrzymanie spadków ich cen.
Zdaniem analityków z OPEN FINANCE deweloperzy, nie widząc obecnie popytu, i nie budują "banków ziemi", a ci, którzy oczekują kłopotów z płynnością, starają się niewykorzystanych gruntów pozbyć. Oznacza to, że deweloper, który dziś rozpocznie działalność - kupi grunt, materiały i zatrudni wykonawców - jest w stanie budować po niższych kosztach niż deweloperzy, którzy teraz wystawiają na sprzedaż swoje zapasy zbudowane w czasie rekordowo wysokich cen gruntów, materiałów i robocizny. Jak dużo taniej? Ostrożnie można szacować, że koszty mogłyby być nawet o 20 proc. niższe (przy założeniu, że trzy główne składniki kosztów skurczyły się w takich właśnie proporcjach).