Doubezpiecz swoje mieszkanie

Firmy ubezpieczeniowe rozpoczęły akcję informacyjną wśród swoich klientów pod hasłem "Doubezpiecz swoje mieszkanie". Sumy ubezpieczenia domów i mieszkań nijak się mają do ich rzeczywistej wartości.

Jeśli ktoś kupował mieszkanie w Warszawie w styczniu 2006 r., to płacił za metr kwadratowy średnio ok. 5 tys. zł. Obecnie średnia w stolicy wynosi ponad 9 tys. zł za metr kwadratowy. Podobnie dzieje się w innych miastach, bo ceny podążają za tymi w Warszawie. Ten wzrost oznacza, że jeśli ubezpieczyłeś mieszkanie kilka miesięcy temu, to obecnie w przypadku jego całkowitego zniszczenia odszkodowanie może nie wystarczyć na kupno nowego. STU Ergo Hestia wyliczyła, że 68-metrowe mieszkanie jest niedoubezpieczone w Warszawie o ponad 100 tys. zł, w Krakowie - o 90,9 tys. zł, w Poznaniu - 150,5 tys. zł, we Wrocławiu - o 83 tys. zł, w Katowicach - o 103 tys. zł, zaś w Gdańsku - o 90,8 tys. zł.

Reklama

Ale nie tylko metr kwadratowy mieszkania drożeje. Coraz więcej trzeba płacić za materiały i usługi budowlane. Pustaki, cegły, bloczki betonowe kosztują od 70 do 100 proc. więcej. Średnio materiały budowlane podrożały o 43 proc., zaś robocizna o 57 proc.

Otrzymasz mniej, niż myślisz

Dla poczucia swojego bezpieczeństwa warto zdecydować się na doubezpieczenie nieruchomości - radzą specjaliści.

Z analiz Ergo Hestii wynika, że skala niedoubezpieczenia mieszkań i domów wynosi średnio 40 proc. To oznacza, że o tyle powinna być podniesiona suma ubezpieczenia.
- Szczególnie powinni zastanowić się nad przeprowadzeniem tej operacji ci, którzy kupili nieruchomość kilka lat temu - radzi Agnieszka Mrozińska, menedżer ds. sprzedaży kredytów hipotecznych firmy emFinanse Doradcy Finansowi. Jej zdaniem, niewielu szczęśliwych posiadaczy mieszkań i domów zdaje sobie z tego sprawę.
- Banki, udzielając kredytu hipotecznego, oferują kredytobiorcom ubezpieczenie. To korzyść dla klientów, którzy w zamian za wykupienie polisy od nieprzewidzianych zdarzeń losowych otrzymują niższą prowizję, korzystniejsze oprocentowanie i dłuższy czas spłaty, jak też dla samych instytucji finansowych, które w ten sposób zabezpieczają udzielone zobowiązanie - mówi Agnieszka Mrozińska.

- Jednak dla banków najważniejsze jest, aby wielkość ubezpieczenia pokrywała się z wysokością udzielonego kredytu. Tymczasem dla właścicieli mieszkań i domów optymalnym rozwiązaniem, do którego powinni dążyć, jest zabezpieczenie wysokości wartości nieruchomości. Osoby, które ubezpieczyły swoje mieszkanie kilka lat temu, powinny zadbać we własnym interesie o zwiększenie sumy ubezpieczenia. W przeciwnym razie, w przypadku jakiegokolwiek zniszczenia, np. pożaru, otrzymane odszkodowanie będzie zbyt niskie - ostrzega Mrozińska.

Pieniądze z polisy będą najpierw przekazane bankom na zaspokojenie ich roszczeń do kwoty niespłaconego kapitału. Skoro bank w wyniku pożaru utracił swoje zabezpieczenie, wyciągnie rękę po pieniądze z polisy. A ma do tego prawo z racji udzielonej cesji. Dopiero to, co zostanie, otrzyma ubezpieczony. Niektóre banki na wniosek klienta podnoszą sumę ubezpieczenia, a niektóre, niestety, nie wykonują tych czynności. W tym drugim wypadku pozostaje wykupienie drugiej polisy u agenta - radzi Joanna Kitowska z biura prasowego Hestii.

Zagrożenia z niedoszacowania

Firmy ubezpieczeniowe zdają sobie sprawę z potrzeb doubezpieczenia. Nie tylko Ergo Hestia prowadzi akcję uświadamiającą. Commercial Union prawdopodobnie jako pierwsze na rynku podjęło taką akcję - uważa rzecznik firmy Bohdan Białorucki. Generali prowadzi kampanię informacyjną już od kilku miesięcy. Akcja ta została podzielona na dwa etapy.

Pierwszy to uświadomienie zmian zachodzących na rynku nieruchomości agentom współpracującym z Generali. Agenci, którzy na co dzień mają kontakt z klientem i przygotowują polisy odnowieniowe, wskazują na zagrożenia z posiadania zbyt niskiej sumy ubezpieczenia mieszkania lub domu - informuje Anna Materna, dyrektor departamentu ubezpieczeń majątkowych indywidualnych Generali Polska. Drugi etap, który rozpoczął się we wrześniu, polega na wysyłce do klientów listów z informacją o ryzyku niedoubezpieczenia ich majątku. W Hestii poinformowano, że w każdej chwili agent, na wniosek klienta, może podnieść sumę ubezpieczenia. Sporządza aneks do umowy, pomaga oszacować, na jaką kwotę powinno być doubezpieczone mieszkanie czy dom. Nie potrzeba wyceny rzeczoznawcy, który żąda za operat ponad tysiąc złotych.

- Według ogólnych warunków ubezpieczenia stosowanych przez nas jak i konkurencję sumę ubezpieczenia wskazuje ubezpieczający. Nie wymagamy żadnych operatów (wyceny nieruchomości przez rzeczoznawcę), chociaż nasz przedstawiciel może tutaj służyć pewnymi sugestiami, odnosząc się do warunków lokalnych, dotyczących cen nieruchomości czy też materiałów budowlanych - informuje Bohdan Białorucki z Commercial Union.

- Banki, przynajmniej do tej pory, nie wykazują zainteresowania podejmowaniem akcji informacyjnych ani oferowaniem klientom zwiększenie wartości ubezpieczenia - mówi Agnieszka Mrozińska z emFinanse. ING Bank Śląski przyznaje, że nie wymaga tego.

- Sugerowana suma ubezpieczenia jest równa wartości nieruchomości na dzień dokonania wyceny przez bank. Minimalna wymagana suma jest równa kwocie przyznanego kredytu i wysokości odsetek za pierwszy rok kredytowania. W kolejnych latach suma ubezpieczenia nie może ulec zmniejszeniu - poinformowała Joanna Majer-Skorupa z biura prasowego banku.

Dopłaty na każdą kieszeń

Skoro banki nie wzywają do podwyższenia sumy w polisie, kredytobiorcom nie pozostaje nic innego, jak tylko udać się samemu do placówki.
- Zmiana wartości nieruchomości objętej grupowym ubezpieczeniem (a taki właśnie typ ubezpieczenia podpisują banki z towarzystwami ubezpieczeniowymi) wymaga zgłoszenia przez klienta nowej sumy przynajmniej na miesiąc przed odnowieniem polisy. Taka operacja odbywa się raz w roku w Generali i co miesiąc w BRE Ubezpieczenia TUI - mówi Witold Tosik, starszy inspektor bankowy z Wydziału Plany Finansowe mBanku.

Do zgłoszenia nowej wartości sumy polisy służą odpowiednie formularze , które można złożyć w Centrum Finansowym mBanku bądź przesłać pocztą. Skutki niedoubezpieczenia i nadubezpieczenia są podane w ogólnych warunkach ubezpieczenia. W OWU czytamy, że jeśli nieruchomość jest niedoubezpieczona, to wypłata odszkodowania jest proporcjonalnie zmniejszona. Jeśli zaś występuje nadubezpieczenie, to następuje wypłata odszkodowania tylko do faktycznej poniesionej szkody (proporcjonalnie do kwoty aktualnej wyceny nieruchomości).

PZU często podpisuje z bankami grupowe ubezpieczenie nieruchomości. Firma przyznaje, że kredytobiorca - zgodnie z zapisami w ogólnych warunkach ubezpieczenia - ma prawo aktualizować sumę ubezpieczenia, np. gdy wzrasta wartość nieruchomości lub gdy spadają ceny mieszkań i domów, materiałów budowlanych. Ale czy wyceniać nieruchomość ma rzeczoznawca majątkowy, to zależy od wewnętrznych przepisów obowiązujących w banku w tym zakresie.

Klienci Generali, którzy zawarli ubezpieczenia za pośrednictwem banku, mają możliwość podwyższenia sumy ubezpieczenia bez ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z wyceną.
- Banki, z którymi współpracujemy, posiadają własnych rzeczoznawców odpowiedzialnych za wycenę nieruchomości. Dokonują tego na podstawie cen rynkowych obowiązujących w chwili udzielenia kredytu i nie przerzucają tego obowiązku na klientów - zapewnia Anna Materny.

Także Witold Tosik z mBanku przyznaje, że przy zmianie sumy ubezpieczenia bank nie wymaga aktualnej wyceny rzeczoznawcy. Jak postępować, radzi Joanna Kitowska z Hestii. Najpierw trzeba ustalić wartość rynkową mieszkania w danej miejscowości, a następnie doubezpieczyć je na sumę ubezpieczenia zgodną z aktualną wartością mieszkania. W przypadku domu należy sprawdzić koszt budowy nowego domu w danej miejscowości; kolejnym krokiem jest jego doubezpieczenie na sumę ubezpieczenia zgodną z aktualnymi kosztami budowy nowego.

Dorota Skrobisz

Kurier Finansowy
Dowiedz się więcej na temat: bank | polisy | nieruchomości | Warszawa | mieszkanie | firmy | ubezpieczenia | Mieszkanie+
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »