Ekologiczne domy z błota powracają na Węgry. "Przetrwają kolejne 100 lat"
Przez długi czas wyśmiewano je jako staroświeckie symbole biedy, ale obecnie domy z błota i słomy powracają na Węgrzech jako tania, ekologiczna alternatywa dla betonu.
Mistrz budowlany Janos Gaspar, który zajmuje się budową i renowacją domów z ziemi, ma pełne ręce roboty. - Mam zlecenia na trzy lata wprzód. Zainteresowanie jest ogromne - powiedział 48-latek, który zbudował ponad 200 domów z gliny.
Budowanie domów z ziemi sięga czasów neolitu. Obecnie przeżywa swój renesans z powodu niewielkiego wpływu na środowisko i wysokiej efektywności energetycznej. Lokalnie dostępne materiały są podstawą tego, co architekt Adam Bihari, nazywa "naturalną architekturą".
- Węgrzy wiedzieli, jak budować domy z tego, co mieli pod ręką lub pod stopami - powiedział Bihari. W mieście Acs w północno-zachodnich Węgrzech od dawna tynkowano błotem ściany z glinianych cegieł. - Taka ściana została wykonana 100 lat temu i powinna przetrwać kolejne 100 - powiedział Bihari.
- W przeciwieństwie do betonu, który odpowiada za około 8 proc. globalnej emisji CO2, domy z ziemi rozpadają się naturalnie, nie pozostawiając za sobą żadnych sztucznych odpadów - powiedział.
Wraz z Gasparem, Bihari co roku uczy swoich metod wielu praktykantów. Na podwórku, obok stosów piaszczystej ziemi i słomy, kilkanaście osób obserwowało Gaspara demonstrującego, jak robić cegły z błota.
- Ten rodzaj gleby jest idealny i można go znaleźć wszędzie na Węgrzech - powiedział Gaspar, gdy betoniarka ubijała składniki na ściółkę. - Można zrobić jedną cegłę w ciągu minuty, a z około 20 tysięcy wybudujemy dom - powiedział praktykantom, ugniatając mieszankę w drewnianej formie.
Wielowiekowa praktyka budowania domów z ziemi wyszła z mody podczas trwającej cztery dekady epoki komunizmu. - Tradycje ludowe były oficjalnie odrzucane, a górę wzięły nowoczesne materiały - powiedział Bihari.
Dodał, że ściany z glinianych cegieł były często cementowane, co powodowało gnicie, ponieważ pozostawała w nich uwięziona wilgoć.
Ponad jeden na siedmiu Węgrów nadal mieszka w domach zbudowanych z ziemi, głównie w wioskach w biedniejszych regionach.
Jak powiedział Bihari, trudno jest zerwać z wieloletnimi skojarzeniami z wilgocią i biedą, ale zainteresowanie naturalnymi materiałami rośnie wśród deweloperów i inwestorów. - To materiał budowlany przyszłości - przekonuje.
Jak zapewnia Bihari, właściwości termiczne gliny sprawiają, że jest ona idealna dla zmiennego klimatu Węgier z gorącym latem i zimną zimą.
Jedna z uczestniczek praktyk, Timea Kiss, która jest już właścicielką glinianego domu, ale chce się nauczyć, jak go odnowić, powiedziała, że jej budynek jest naturalnie ciepły w zimie i chłodny w lecie. - Zdumieni goście pytają nas, gdzie jest klimatyzacja, ale nie mamy żadnej - powiedziała 42-latka.
- Domy z ziemi regulują również własną wilgotność - powiedział Bihari, co może pomóc ludziom z problemami astmatycznymi. Ponadto są też ognioodporne i nietoksyczne.
- Słyszy się o inteligentnych domach, a nawet inteligentnych cegłach - powiedział Bihari. - Dla mnie to nonsens... Glina jest naturalnie inteligentna - wyjaśnił.
Rosnące koszty energii to kolejny czynnik napędzający rosnącą popularność domów ziemnych.
Kilku uczestników szkolenia w Acs powiedziało, że nie stać ich na budowę lub zakup konwencjonalnych domów. - Moja żona i ja jesteśmy zainteresowani tańszymi rozwiązaniami, takimi jak to. Dodatkowym bonusem jest to, że jest to dobre dla środowiska - powiedział kierowca ciężarówki Zsolt Cserepkei.
Tłum. i oprac. APG
Biznes INTERIA na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Zobacz również: