Fundusz remontowy - płacić czy nie płacić?
Członkowie wspólnoty mieszkaniowej, którzy regularnie opłacają składki na fundusz remontowy nierzadko mają do czynienia z osobami, które od płacenie się uchylają. Co zatem robić, aby wszyscy solidarnie ponosili koszty niezbędnych remontów?
Wysokość funduszu remontowego ustalana jest w drodze uchwały. Stawki bywają bardzo różne. Wszystko zależy od stanu technicznego budynku. Niemniej, nawet w przypadku nowego domu, warto od razu gromadzić środki na przyszłe remonty i naprawy. Może się bowiem nagle okazać, że potrzeby są spore pieniądze na nieplanowaną naprawę dachu.
W ustawie jest jasno zapisane, że wysokość wpłat na fundusz remontowy musi być ustalana na podstawie udziału mieszkania w powierzchni całej nieruchomości. Płacić muszą wszyscy.
Co jednak zrobić, gdy konieczny jest remont, a niektórzy właściciele uchylają się od wspólnych obowiązków? Są sposoby wyegzekwowania należnych pieniędzy. Niektóre z nich długotrwałe i kosztowne, ale konieczne, w przypadku braku chęci porozumienia się przez dłużnika.
Należy zacząć od wezwania do zapłaty z naliczonymi odsetkami ustawowymi (13 proc. w stosunku rocznym). Termin do zapłaty nie powinien być dłuższy niż 14 dni. Jeśli po 2 tygodniach na konto wspólnoty nie wpłynie kwota zadłużenia, trzeba skierować do sądu pozew o nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. Jeżeli dłużnik nie wniesie sprzeciwu do nakazu zapłaty, to, po uzyskaniu z sądu klauzuli natychmiastowej wykonalności, sprawę przekazujemy komornikowi, którego zadaniem będzie wyegzekwowanie należności.
Jak mówi Iwona Janus z redNet Management, spółki zarządzającej nieruchomościami, w przypadku zadłużenia występującego na indywidualnych kontach mieszkańców, zarząd nie powinien długo zwlekać. - Dłużników należy upominać na bieżąco. Często bowiem nieopłacony czynsz czy fundusz remontowy są wynikiem niefrasobliwości czy złego gospodarowania domowym budżetem przez mieszkańców. Przypominając im o niewielkim zadłużeniu, pomagamy im więc nie popaść w poważniejsze długi, z których wyjście mogłoby okazać się o wiele trudniejsze - dodaje.
Rozumiejąc trudną sytuację niektórych mieszkańców, trzeba szukać takich rozwiązań, aby pomagając im, nie spowodować uszczerbku w budżecie wspólnoty. Jednak nie wolno kredytować dłużników. Jest to bowiem kredyt z zerowym oprocentowaniem.
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL