Haczyki w programie MdM
Chęć skorzystania z programu Mieszkanie dla Młodych nie powinna sprowadzać się wyłącznie do sprawdzenia wysokości dopłat. Tym bardziej, że okazuje się, iż nowy program rządowych dopłat ma także mniej zachęcające oblicze - pisze Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.
Dopłaty do kredytów będą realizowane w programie MdM z uwzględnieniem rocznego budżetu. Rząd chce przeznaczyć w latach 2014 - 2018 od 600 do 762 mln złotych na dopłaty. Jednak przekroczenie rocznych limitów pomocy mieszkaniowej może nieść za sobą istotne konsekwencje.
Po wykorzystaniu 95 proc. środków, jakie zostały przewidziane na dopłaty, Bank Gospodarstwa Krajowego zakończy nabór wniosków w danym roku. Akcja kredytowa w ramach MdM zostanie od następnego dnia wstrzymana. Wnioski, które nie trafią do BGK pozostaną nierozpatrzone, natomiast dokumenty, jakie otrzyma BGK, będą uszeregowane według daty wpłynięcia do banku komercyjnego. Ich rozpatrywanie będzie następnie trwało aż do wykorzystania 100 proc. rocznej puli - pisze Andrzej Prajsnar.
Powyższa procedura oczywiście nie będzie stosowana, jeśli BGK przekaże mniej niż 95 proc. maksymalnej sumy dopłat. W chwili obecnej trudno jest jednak przewidzieć, jak duże będzie zainteresowanie nowym programem rządu. Gdyby jednak doszło do przedwczesnego wyczerpania rocznej puli dopłat, mogłoby to dość poważnie zdestabilizować rynek pierwotny. Byłoby to szczególnie niepożądane dla osób, które zawarły z deweloperem umowę przedwstępną lub rezerwacyjną.
Osoby chcące skorzystać z programu Mieszkanie dla Młodych muszą także pamiętać o uciążliwych zakazach, które dotyczą zarówno nabywania praw do kolejnych nieruchomości, jak i sposobu wykorzystania dotowanego lokum.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Zakazy te mają obowiązywać w trakcie pięciu kolejnych lat od daty przeniesienia własności domu lub lokalu. Przed upływem tego okresu, osoba korzystająca z programu MdM nie będzie mogła:
- użyczyć lub wynajmować zakupionej nieruchomości,
- użytkować nieruchomości w taki sposób, który uniemożliwia zaspokajanie własnych potrzeb mieszkaniowych,
- zbywać prawa własności (lub współwłasności) kredytowanej nieruchomości,
- nabywać prawa własności (współwłasności) do kolejnej nieruchomości mieszkalnej (poza dziedziczeniem),
- nabywać spółdzielczego własnościowego prawa do nieruchomości mieszkalnej (poza dziedziczeniem).
Jeśli któryś z powyższych zakazów zostanie złamany, wówczas trzeba będzie liczyć się z sankcjami. Po ujawnieniu takiego nieodpowiedniego zachowania, bank komercyjny będzie mógł zażądać zwrotu części dopłaty. Również uczestnicy MdM-u, którzy w ciągu trzydziestu dni nie powiadomią kredytodawcy o utracie prawa do dopłaty, muszą liczyć się z dodatkową karą. Ich zobowiązanie zostanie powiększone o kwotę odsetek ustawowych. Odsetki te zostaną naliczone od dnia, w którym złamaną jedną z zasad programu Mieszkanie dla Młodych - pisze Andrzej Prajsnar.
Kwota dopłaty, jaka będzie zwracana do BGK, zostanie ustalona z zastosowaniem poniższego wzoru:
zwrot jednorazowej dopłaty = kwota wypłaconej dopłaty x (liczba pełnych miesięcy do upływu pięcioletniego terminu/60 m-cy)
Niedopełnienie obowiązków informacyjnych wobec banku będzie skutkowało obowiązkiem niezwłocznego przekazania całej kwoty (czyli części dopłaty, jak i odsetek ustawowych). Pozostali uczestnicy MdM będą mogli skorzystać z dwumiesięcznego terminu wpłaty. Jego naliczanie rozpocznie się z dniem, w którym kredytobiorca złamał jedną z ustawowych zasad.
Nowe przepisy dość ogólnie określają czynności, które są niedozwolone dla osób korzystających z MdM-u. Dokładne zasady funkcjonowania poszczególnych zakazów będą określone już w trakcie funkcjonowania nowego programu rządowych dopłat. Jest dość prawdopodobne, że Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej złagodzi nieco ustawowe restrykcje (np. zezwalając na wynajem nieprowadzony w ramach działalności gospodarczej) - podsumowuje Andrzej Prajsnar.