Miliardy na mieszkania komunalne. "Trzeba zmienić zasady, bo potem będzie za późno"
Wraz z kontrowersyjnym "Kredytem na start" do parlamentu ma trafić przeforsowany przez Lewicę program zwiększający nakłady na budownictwo społeczne i komunalne. Taki program jest potrzebny, ale za zwiększeniem finansowania nie idzie reforma zasad korzystania z zasobu komunalnego. Jeśli nie wprowadzi się tego teraz, potem będzie za późno. Zamiast sukcesu może być problem - ostrzegają eksperci.
- Jeśli parlament przyjmie głosami Koalicji 15 X pierwszą część reformy mieszkaniowej autorstwa Nowej Lewica uruchomimy do końca 2030 roku budowę i remont ponad 200 tys. mieszkań komunalnych, TBS i miejsc w akademikach. To największy program budownictwa społecznego w historii II i III RP - ogłosił wiceminister rozwoju Krzysztof Kukucki.
To spełnienie wcześniejszych deklaracji i programu Lewicy.
Do 2030 roku ma być zabezpieczone na ten cel do 50 mld zł. Już w tym roku limit finansowania z budżetu zwiększy się z 1 do 5 mld zł, a w kolejnych latach ma być stopniowy wzrost wydatków, docelowo w 2030 r. w wysokości 10 mld zł.