W Zakopanem, Krakowie, Warszawie, Wrocławiu lub Trójmieście, do których co roku ciągną turyści, za nocleg trzeba zapłacić ok. 60-70 zł.
Wynajmując mieszkanie czteroosobowej rodzinie za 50 zł od osoby zaledwie w tydzień, a pobyt zwykle nie trwa dłużej, można zarobić 1400 zł.
To nie jest jednak aż tak atrakcyjny sposób inwestowania na rynku mieszkaniowym, jak to się wydaje. - Teraz panuje moda na wynajem krótkoterminowy - mówi w rozmowie z MarketNews 24 Jan Dziekoński, dyrektor projektów strategicznych MZURI. - Jednak trzeba mieć dobrze opanowaną logistykę, to nie jest praca dorywcza.
Przy wyborze noclegu przez biznesmena lub turystę najważniejsza jest lokalizacja. Krótkoterminowy wynajem mieszkań nie sprawdzi się na osiedlach położonych daleko od centrum.
- Rynek mieszkań na wynajem szybko się nasyci i zaczną spadać ceny - dodaje Dziekoński. - I wtedy zaczną się wojny cenowe.