Możesz liczyć na 10 proc. rocznie
Stopy zwrotu z polskich funduszy nieruchomości przez najbliższe pięć lat ukształtują się średnio na poziomie 10 proc. rocznie - przewiduje analityk portalu Comperia.pl Bartosz Michałek.
Prognoza uwzględnia przyszłe zmiany na rynku nieruchomości. Zdaniem Michałka, za 2-3 lata nastąpi odwrócenie obecnie obserwowanego trendu. Rynek nieruchomości komercyjnych uspokoi się, a "pałeczkę przejmie rynek mieszkań". Przełom 2007 i 2008 r. to okres lekkiej stabilizacji na rynku nieruchomości - uważa dyrektor generalny firmy doradczej Gold Finance Łukasz Błażejewski. "Prawdopodobnie już w drugiej połowie roku ceny mieszkań znów zaczną rosnąć, co przełoży się na zmianę wartości certyfikatów funduszy" - dodał.
"Obecnie lepiej jest na rynku nieruchomości komercyjnych na wynajem, ale potrwa to najprawdopodobniej jeszcze 2-3 lata i potem przyjdzie uspokojenie" - oceniają przedstawiciele Comperia.pl. Sytuacja na rynku nieruchomości jest na tyle istotna, że gdy rosną ceny lokali, zwiększają się też zyski z funduszy nieruchomości - wyjaśnia analityk Open Finance Bernard Waszczyk.
Zdaniem Błażejewskiego, w najbliższym czasie popularność funduszy będzie rosła, głównie za sprawą dotacji unijnych, które tworzą nowe możliwości rozwoju infrastrukturalnego w kraju.
Waszczyk powiedział PAP, że inwestorzy powinni rozważyć uzupełnienie portfela inwestycyjnego o tzw. fundusze nieruchomości. Ich udział w całości inwestycji może sięgać od 10 do nawet kilkunastu procent.
Według Błażejewskiego - "fundusze nieruchomości to idealna metoda na dywersyfikację portfela, ochronę przed inflacją i bezpieczeństwo, gdy na giełdzie króluje bessa".
Fundusze nieruchomości są dostępne w Polsce od 2004 r.
Obecnie jest ich 17. Większość ma charakter zamknięty. Ich udziały, czyli tzw. certyfikaty inwestycyjne można kupować w czasie subskrypcji. Po tym okresie, można je nabyć na rynku wtórnym GPW. W ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiło się też kilka funduszy otwartych, które kupują akcje spółek związanych z sektorem nieruchomości. "Ich zaletą jest wysoka płynność, dostępność dla szerokiego grona inwestorów i niższy próg inwestycji" - podkreślają specjaliści Comperia.pl. Jednak wiąże się z nimi ryzyko poniesienia straty w czasie bessy, a gdy są inwestowane za granicą dochodzi do tego także ryzyko walutowe - ostrzegają.
Zdaniem specjalistów Comperia.pl, fundusze zamknięte nadają się do zróżnicowania portfela inwestycyjnego. Należy jednak pamiętać, że są tworzone na kilka lat i budowę portfela zaczynają po uruchomieniu inwestycji. "Nie ma więc szans, aby szybko zaczęły przynosić zyski" - oceniają.
Jak poinformowali analitycy Gold Finance - największe zyski w 2007 r. przyniósł inwestorom najstarszy w Polsce fundusz Arka FN. Zgodnie z notowaniami z lutego 2008 r. roczna stopa zwrotu wyniosła 33 proc. Niewiele mniej, bo 32 proc. wypracował przez rok Skarbiec Rynku Nieruchomości FIZ. Błażejewski zaznacza jednak, że zdarzają się też inwestycyjne niepowodzenia. W tym roku najgorszy wynik odnotowały KBC Index Nieruchomości FIZ oraz KBC Index Światowych Nieruchomości, których straty wyniosły odpowiednio 27 proc. i 18,5 proc.