Możliwy czarny scenariusz mieszkaniowy - PFRN

W 2013 r. możliwe są kolejne spadki cen nieruchomości oraz dalsza recesja na rynku nieruchomości - prognozuje Polska Federacja Rynku Nieruchomości.

"Absolutnie trudno jednoznacznie przewidzieć, jaki będzie rok 2013. Jeśli banki nie złagodzą kryteriów przyznawania kredytów, sytuacja gospodarcza w kraju i w regionie UE nie ulegnie znaczącej poprawie, a złoty nie zacznie się umacniać, raczej nie powinniśmy spodziewać się wielkich zmian koniunktury.

Ta ulec może dalszym korektom w kierunku spadków cen, jeśli rynek zaleje fala nieruchomości przejmowanych przez banki, od osób nie mogących podołać zaciągniętym kredytom" - napisano w informacji prasowej PFRN.

Federacja prognozuje, że pozostawienie obecnych przepisów kredytowych spowoduje dalszą recesję rynku hipotecznego.

Reklama

"Od stycznia 2012 r. obowiązuje zaostrzona Rekomendacja S, ograniczająca znacznie dostęp do kredytów hipotecznych. To w połączeniu z pesymistycznymi doniesieniami co do kondycji gospodarczej UE i Polski oraz kolejnymi wahaniami kursów walut spowodowało zmniejszenie możliwości inwestowania w nieruchomości" - napisano.

"Pozostawienie kryteriów ustalania zdolności kredytowej przez banki w obecnym stanie spowoduje dalszą recesję rynku nieruchomości w Polsce" - dodano.

Przedstawiciele Federacji nie przewidują, by w tym roku koniunktura na rynku nieruchomości miała się znacząco poprawić. Jeśli banki nie złagodzą kryteriów przyznawania kredytów, sytuacja w kraju i w UE nie ulegnie znaczącej poprawie, a złoty nie zacznie się umacniać, to raczej nie powinniśmy się spodziewać znaczącej poprawy koniunktury - prognozuje Federacja.

Polska Federacja Rynku Nieruchomości (PFRN) powstała w 1995 roku, obecnie działa na rzecz i w interesie 23 regionalnych stowarzyszeń pośredników i zarządców nieruchomości, zrzeszających prawie 3500 osób.

KOMENTARZ - Dewelopera O pół roku przesunięty został start rządowego programu "Mieszkanie dla Młodych", następcy cieszącej się ogromnym zainteresowaniem "Rodziny na Swoim". Nowy termin rozpoczęcia kolejnego systemu państwowych dopłat do kredytów mieszkaniowych to początek 2014 roku. Nie jest to jednak data ostateczna i może ona ulec dalszym przesunięciom. Wraz z końcem roku przestał obowiązywać system pomocowy "Rodzina na Swoim", z którego przez lata skorzystało wiele polskich rodzin. Przesunięcie terminu rozpoczęcia kolejnego programu przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oznacza, że przez cały 2013 rok Polacy będą pozbawieni możliwości uzyskania rządowej dopłaty do zakupu mieszkań. Bez pomocy państwa, w przypadku wielu polskich rodzin silnie ograniczona zostanie możliwość uzyskania zdolności kredytowej. Jest to również utrudnienie dla deweloperów, liczących na odbudowę koniunktury. "Rodzina na Swoim" była ogromnym sukcesem. Wiele rodzin uzyskało dzięki programowi niezbędną pomoc przy zakupie swojego pierwszego mieszkania. Przełożenie terminu rozpoczęcia kolejnego systemu dopłat jest silnym uderzeniem w rynek nieruchomości oraz Polaków planujących zakup własnego lokum. Obawiamy się, że decyzja Ministerstwa będzie miała negatywny wpływ na kondycję polskiego sektora nieruchomościowego - komentuje Marta Ulbrych, Pełnomocnik zarządu dewelopera Neocity. Rządowy program RnS został wprowadzony w 2007 roku, jednak dopiero rok później, po zmianie warunków przyznawania dopłat, zaczęło z niego korzystać wiele rodzin. Dzięki niemu, w czasie największego kryzysu finansowego, polski sektor nieruchomościowy uniknął silnej zapaści, jaka spotkała na przykład rynek hiszpański czy irlandzki.
PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »