Nadchodzi odwilż w kredytach?

Po bardzo słabych danych z rynku kredytów hipotecznych odnotowanych w zeszłym roku również obecny nie zapowiada się lepiej. Pomimo spadku stóp procentowych popyt na tego rodzaju produkty wciąż jest mocno ograniczony, gdyż klienci w obecnej sytuacji gospodarczej wstrzymują się z poważnymi zakupami. Również banki nie są nadmiernie skłonne do ich udzielania, gdyż obawiają się pogorszenia sytuacji finansowej klientów. Dodatkowo muszą brać pod uwagę ograniczenia stawiane przez nadzór bankowy.

Jednym z czynników ograniczających akcje kredytową są obowiązujące rekomendacje T i S. Już w zeszłym roku rozpoczęto pracę nad ich złagodzeniem. KNF przyjęła właśnie nowelizację rekomendacji T, zgodnie z którą ma nastąpić odejście od ustalania przez tą instytucję maksymalnych wartości wskaźnika DtI (relacji wydatków związanych z obsługą zobowiązań kredytowych do średnich dochodów netto).

Polecamy: PIT 2012

Teraz regulacja ta uniemożliwia bankom przyznanie kredytu złotówkowego, jeżeli relacja wszystkich zobowiązań ratalnych klienta do jego miesięcznego dochodu netto przekracza 50% lub 65% (dotyczy wnioskodawców, których dochód netto przewyższa średnie miesięczne wynagrodzenie). Zgodnie z przyjętą nowelizacją wartość wskaźnika DtI powinna być określona przez zarząd banku i ustalona w zatwierdzonej przez radę nadzorczą banku strategii zarządzania ryzykiem. Oznacza to pozostawienie kwestii oceny zdolności konkretnego klienta do obsługi zadłużenia samemu bankowi, czyli liberalizację warunków kredytowania.

Reklama

W najbliższych dniach można spodziewać się zapowiadanej nowelizacji Rekomendacji S, dotyczącej kredytów finansujących zakup nieruchomości oraz zabezpieczonych hipotecznie. W projekcie nowelizacji tej rekomendacji opublikowanym w grudniu ubiegłego roku znalazły się zarówno zapisy oznaczające złagodzenie warunków kredytowych, jak również takie, które będą ograniczać akcję kredytową. Z jednej bowiem strony zakładają wydłużenie okresu przyjmowanego do wyliczania zdolności kredytowej do 30 lat, a z drugiej stopniowe ograniczenie możliwości zaciągania kredytów hipotecznych bez wkładu własnego.

Emmerson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »