Nowe zasady czasowego korzystania z nieruchomości

Szacuje się, że na świecie z timesharingu, czyli formy czasowej własności nieruchomości, korzysta ok. 6,4 mln osób, z czego 1,5 mln to mieszkańcy Europy. W przyszłym roku wejdą w Polsce w życie nowe przepisy dotyczące tego rodzaju ofert.

Według Europejskiego Centrum Konsumenckiego (ECK) w Polsce, timesharing polega na nabyciu prawa do korzystania z budynku lub pomieszczenia mieszkalnego, w oznaczonym czasie, oraz zobowiązaniu się do zapłaty ryczałtowego wynagrodzenia. Według innej definicji, timesharing jest sposobem korzystania z budynków lub mieszkań w celach turystycznych (sharing - to dzielenie się czymś).

Umowa timesharingowa, nazywana również umową o długoterminowy produkt wakacyjny, prowadzi do nabycia prawa do nieruchomości, którą właściciel dzieli się z innymi użytkownikami. Daje ona prawo do określonego w czasie korzystania z wakacyjnej posiadłości. Zawierając kontrakt, płacimy za korzystanie z apartamentu w atrakcyjnym miejscu jedynie przez wybrany czas, ponosząc koszty np. energii elektrycznej czy wywozu śmieci.

Reklama

Szacuje się, że na świecie z tego rodzaju ofert korzysta ok. 6,4 mln osób, z czego 1,5 to mieszkańcy Europy - podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W przyszłym roku - 27 kwietnia wejdzie w życie ustawa o timeshare, która dostosowuje polskie prawo do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej. Oznacza to, że na terenie pozostałych krajów wspólnoty polscy konsumenci będą mieli te same prawa, a przedsiębiorcy te same obowiązki.

Ustawa rozszerza zakres obowiązywania umowy timeshare, która obecnie dotyczyć może tylko nieruchomości, a minimalny czas jej obowiązywania wynosi trzy lata. Po wejściu w życie nowych regulacji, umowa timeshare będzie mogła obejmować także inne rodzaje zakwaterowania, jak miejsca na statkach wycieczkowych, i będzie musiała być zawarta na okres dłuższy niż rok.

- Z doświadczeń UOKiK wynika, że dotychczas brak jasnych przepisów określających sposób zawierania tego rodzaju umów, wykorzystywali nieuczciwi przedsiębiorcy, którzy przekazywali błędne i nierzetelne informacje o sprzedawanych produktach.

W rezultacie konsumenci byli narażeni na zawieranie niekorzystnych kontraktów - informuje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.

Zgodnie z nowymi przepisami czas na odstąpienie bez podania przyczyny od umowy o timeshare został wydłużony z 10 do 14 dni od dnia jej zawarcia bądź doręczenia.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | zasady | nowe przepisy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »