Odszkodowanie musi umożliwić odbudowę firmy
Odszkodowanie za wywłaszczoną nieruchomość musi być ekwiwalentne, a więc dawać osobie wywłaszczonej możliwość odtworzenia mienia przejętego przez państwo. Dziś tak nie jest. Mają temu zaradzić propozycje posłów koalicji, którzy przedłożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami (u. o g. n.).
- Prawo powinno stwarzać możliwość odtworzenia sytuacji majątkowej, jaką właściciel nieruchomości miał przed wywłaszczeniem - podkreślają autorzy nowelizacji. Ich intencje wychodzą naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, którzy obecnie mają kłopoty z otrzymaniem odszkodowania wystarczającego na odtworzenie ich firm.
- W przypadku gruntu niezabudowanego odszkodowanie musi wystarczyć na nabycie gruntu o podobnych cechach. Gdy działka jest z budynkiem mieszkalnym, pieniądze powinny pozwolić na zakup zabudowanej nieruchomości - tłumaczy prawnik Marek Gruchalski z kancelarii Nowakowski i Wspólnicy.
Inaczej jest, gdy wywłaszczenie dotyczy przedsiębiorstwa. W takiej sytuacji kwota odszkodowania powinna pozwolić przedsiębiorcy na uruchomienie firmy w innym miejscu, wyjaśnia prawnik. - Oznacza to konieczność odtworzenia budynków, infrastruktury, instalacji technologiczno-technicznych. Przepisy nie są jednak precyzyjne - uzupełnia Marek Gruchalski. Dziś nie jest stosowana zasada słusznego odszkodowania, którą formułuje art. 21 ust. 2 konstytucji. Dobrze, że pojawiła się inicjatywa poselska, dodaje prawnik.
Jerzy Kowalski