Pałac myśliwski z XIX w. wystawiony na sprzedaż. "Jedyny taki w Europie"
Raz na jakiś czas na polskim rynku nieruchomości pojawiają się oferty sprzedaży zabytków, które choć lata świetności mają już dawno za sobą, to nadal robią niezwykłe wrażenie i przyciągają wielu turystów. Tym razem poszukiwany jest nowy właściciel dla wybudowanego w połowie XIX w. pałacu myśliwskiego w Wielkopolsce. Sprzedawca zapewnia, że zespół pałacowo-parkowy w Mojej Woli jest perełką architektury na skalę europejską. Wszystko przez wyjątkową, wykonaną z drewna licowanego korą dębową elewację. Choć nieruchomość wymaga przeprowadzenia remontu, to cena, jaką musi wyłożyć potencjalny kupiec, robi wrażenie.
Z ogłoszenia zamieszczonego na jednym z portali z zabytkowymi nieruchomościami dowiadujemy się, że pałac myśliwski w Mojej Woli został wybudowany w latach 1854-1855. Nawiązująca do stylu szkockiego rezydencja myśliwska, będąca jedną z architektonicznych perełek Wielkopolski, powstała na polecenie Wilhelma Augusta von Braunschweig-Oels.
W niewielkiej odległości od położonego na terenie Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy obiektu znajdują się inne zabytki, w tym m.in. pałac Radziwiłłów w Antoninie, pałac Maltzanów w Miliczu czy pałac w Goszczu.
Z ogłoszenia wynika, że pałac myśliwski do 1918 r. znajdował się w granicach Prus. W 1945 r. został zagospodarowany przez polską administrację, a do 1990 r. funkcjonował jako leśny ośrodek szkoleniowy. Tym, co zdaniem sprzedawcy wyróżnia położony na skraju wsi Sośnie zespół pałacowo-parkowy na tle pozostałych nieruchomości, jest jego elewacja.
"Jest to jedyny w Europie zabytek, którego elewacja wykonana jest z drewna licowanego korą dębową" - czytamy w ogłoszeniu. W drugiej połowie XIX oraz na początku XX w. pałac rozbudowano. Dzięki temu powstały m.in. dodatkowe człony oraz wieża.
Sprzedawca zapewnia, że ze względu na atrakcyjne położenie na terenie Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy, pałac myśliwski przyciąga wielu turystów, a szczególnie przejeżdżających obok rowerzystów i motocyklistów. Z tego właśnie powodu na terenie otoczonej lasem rezydencji mógłby powstać np. hotel, luksusowy resort czy muzeum.
Położony około 55 km od Wrocławia obiekt znajduje się na działce o powierzchni 18,9 ha. W skład rezydencji wchodzą cztery piętra, na których łącznie znajduje się 36 sypialni. Jak zauważa "Głos Wielkopolski", pałac od dłuższego czasu jest zamknięty dla zwiedzających, jednak wobec braku działań konserwatorskich jego stan stale się pogarsza. Zabytkowy obiekt, który ostatni remont przeszedł w 1975 r., wyceniono na 4,5 mln zł.