Państwo wynajmuje nowe mieszkania, za które sporo zapłacisz
Są kolejne mieszkania, które będzie można wynająć od państwa. Niestety - na tym dobre wiadomości się kończą - bowiem wobec pierwszej puli mieszkań, która została zaprezentowana chętnym w marcu, nie widać żadnych zmian cenowych. Nadal mieszkania na wynajem od państwa, nie dość, że nie są tańsze od tych dostępnych w ofercie na wolnym rynku, to okazują się nawet droższe. A przecież - przypomnijmy, że jeszcze przed startem programu słyszeliśmy, że państwowe czynszówki będą tańsze wobec oferty rynkowej nawet o 20 - 30 proc.
Chodzi o drugą partię lokali w budynku postawionym specjalnie dla Państwowego Funduszu Mieszkań na Wynajem w Poznaniu, przy ulicy Saperskiej. Funduszu już prezentuje na swojej stronie 75 kolejnych lokali, a dostępne dla najemców będą one po 4 maja 2015.
Niestety - na tym dobre wiadomości się kończą - bowiem wobec pierwszej puli mieszkań, która została zaprezentowana chętnym w marcu, nie widać żadnych zmian cenowych. Nadal mieszkania na wynajem od państwa, nie dość, że nie są tańsze od tych dostępnych w ofercie na wolnym rynku, to okazują się nawet droższe. A przecież - przypomnijmy, że jeszcze przed startem programu słyszeliśmy, że państwowe czynszówki będą tańsze wobec oferty rynkowej nawet o 20 - 30 proc.
Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT
Czynsze najmu lokali funduszu w Poznaniu są oczywiście zróżnicowane w zależności od wielkości. O ile przy najmniejszych mieszkaniach drastycznej rozbieżności w stosunku do stawek prywatnych właścicieli nie widać, o tyle już przy dwupokojowych lokalach ceny są zdecydowanie zawyżone.
Przykładowa oferta najmu 30 metrowej kawalerki od Funduszu Mieszkań na Wynajem: czynsz w zależności, czy podpisujemy umowę na maksymalnie dwa lata, czy dłużej wynosi od 970 do 1130 zł, co daje nam stawkę od 32 do 37 zł za metr kwadratowy miesięcznie. Do czynszu należy doliczyć zaliczkę na opłaty eksploatacyjne i media (w sumie 270 zł latem i 370 zimą). Oznacza to, że całościowy koszt wynajmu niewielkiej kawalerki od państwa wynosi od 1250 zł do nawet 1500 zł miesięcznie.
Warto zaznaczyć, że akurat Poznań, spośród wiodących rynków w kraju, jest jednym z tańszych jeśli chodzi o wynajem. Średnie stawki w stolicy Wielkopolski wynoszą około 30 - 32 zł za metr kwadratowy. Tak więc ceny państwowych kawalerek nie tylko nie okazują się niższe od rynkowych, ale nawet nieco powyżej.
Są jednak i w ofercie funduszu mieszkania zdecydowanie droższe. Przykładowy lokal z nowej puli który będzie dostępny od 5 maja to 48 - metrowe, dwupokojowe mieszkanie do wynajęcia za 1990 zł miesięcznie, jeśli podpisujemy umowę na maksymalnie 23 miesiące i 1710 zł jeśli umowa dotyczy okresu od 24 do 48 miesięcy. Do tego należy doliczyć zaliczkę na opłaty eksploatacyjne - 165 zł oraz zaliczki na media (w okresie letnim 327 zł, w zimowym - 500 zł). Oznacza to, że najemca miesięcznie - w zależności od okresu najmu - będzie płacił za takie mieszkanie od 2100 do nawet 2650 zł. Sama stawka czynszu wynosi natomiast, w zależności od okresu najmu, od 35 aż do 41 zł za metr kwadratowy miesięcznie.
Czy oferta państwowych czynszówek, droższa od rynkowej, może być uznana za atrakcyjną? Fundusz wymienia szereg zalet takiego najmu - m.in. przejrzyste umowy i stabilny czynsz. Zaletą ma być oczywiście również fakt, że mieszkanie jest nowe i wykończone pod klucz. Jak informuje Fundusz- chodzi o wykończone podłogi, sufity i ściany, zamontowane drzwi wewnętrzne oraz oświetlenie, w oknach zamontowane rolety, nad oknami karnisze. Łazienka wyposażona w ceramikę sanitarną, lustro, baterie, itp. (z wyjątkiem rzeczy osobistych, takich jak ręczniki, środki higieny osobistej, itp.).Kuchnia wyposażona w meble kuchenne, zlewozmywak z baterią, sprzęt AGD (bez kuchenki mikrofalowej i czajnika, bez wyposażenia osobistego, takiego jak talerze, garnki, sztućce, itp.).
Być może rzeczywiście dla niektórych najemców fakt, że wynajmują całkiem nowy lokal, jest wartością, ale należy pamiętać, że takie mieszkanie nie posiada żadnych mebli i tutaj państwowy właściciel - w odróżnieniu od prywatnego - nic nam nie załatwi. Tak więc czynszówkę od państwa trzeba będzie samemu umeblować. Łatwo się domyślić, że wielu potencjalnych chętnych taka perspektywa będzie skutecznie zniechęcać, zwłaszcza, że państwowe mieszkania na wynajem w założeniu mają być kierowane do ludzi, którzy nie mają wystarczającej zdolności i funduszy by kupić sobie własną nieruchomość. Czy tacy ludzie będą mieli pieniądze na meblowanie wynajmowanego mieszkania? I czy będą tym zainteresowani, skoro większość mieszkań na wynajem w ofercie prywatnej jest wyposażona i umeblowana?
Wydaje się to raczej mało prawdopodobne, jednak to co najbardziej będzie odstraszać najemców to wcale nie niskie czynsze, jakich oczekuje państwo za swoje mieszkania do wynajęcia.
Marcin Moneta WGN Nieruchomości
Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL