Patowa sytuacja na rynku mieszkaniowym. Klienci nie mają z czego wybierać
Po rekordowym roku pod względem wybudowanych mieszkań grozi nam głęboki regres. Deweloperzy oferują 40 tys. mieszkań, z czego tylko 7 proc. jest gotowych do wprowadzenia na rynek.
Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy
- Oznacza to dla klientów, że obecnie nie mają już z czego wybierać - mówi w rozmowie z MarketNews24 Łukasz Cudek, prezes zarządu Albero Invest sp. z o.o.
Branża budowlana zderza się z wieloma barierami, to przede wszystkim brak wolnych gruntów do zabudowy, skokowy wzrost kosztów budowy i przeciągające się w czasie procedury administracyjne.
Czynniki te nie sprzyjają poprawie oferty mieszkaniowej. I nie należy się spodziewać w najbliższym czasie jakiś pozytywnych zmian.
Podaż zmalała, ale zmalał też popyt. Negatywne skutki zbyt spóźnionej reakcji na wysoką inflację odczuwają wszyscy uczestnicy rynku.
- Sytuacja nie zachęca deweloperów do wprowadzania na rynek nowych mieszkań na sprzedaż - komentuje Cudek. - Ten stan może okazać się permanentny, jeżeli nie będzie nowych gruntów pod zabudowę.