Procedury budowlane trzeba znacznie skrócić i uprościć

Załatwienie wszystkich formalności potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji zajmuje minimum rok. Brak planów zagospodarowania przestrzennego uniemożliwia inwestowanie. Inwestorzy postulują skrócenie procedur inwestycyjnych i uproszczenia przy rozpoczęciu prac.

Sprawne i szybkie procedury prowadzenia inwestycji zawsze pomagają rozwojowi państwa i wpływają na wzrost gospodarczy. W Polsce dobre przepisy prawa budowlanego oraz planowania i zagospodarowania przestrzennego pomogą także w dobrym przygotowaniu się do organizacji Euro 2012. Potrzeba bowiem zrealizowania wielu inwestycji, jak np. drogi, hotele, a czasu jest niewiele, bo tylko cztery lata.

Analizy robione przez inwestorów i stowarzyszenia ich zrzeszające pokazują, że terminy związane z procesem inwestycyjnym są w Polsce przekraczane dwukrotnie. Załatwienie wszystkich formalności zajmuje przeciętnemu inwestorowi od roku nawet do kilku lat.

Urzędnicy odpowiedzialni za wydawanie decyzji nie przestrzegają ustawowych terminów i nie ponoszą z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Cierpią na tym przede wszystkim inwestorzy, którzy przez wiele miesięcy, a często nawet lat, oczekują na odpowiedź odpowiednich organów administracji, która pozwoli im na przystąpienie do prac.

Skrócenie terminów

Dziś na bardzo duże bariery hamujące inwestorzy natrafiają już w momencie występowania z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Wprawdzie zgodnie z przepisami prawa budowlanego organ na wydanie takiej decyzji ma 65 dni i jeżeli termin ten zostanie przekroczony, to może ponieść karę w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki.

W praktyce jednak nakładanie i egzekwowanie tych kar nie występuje, co sprawia, że urzędnicy nagminnie nie dotrzymują ustawowego terminu.

- Najgorzej jest w dużych miastach, gdzie teoretycznie inwestycji jest najwięcej. Tam na pozwolenie na budowę inwestor musi czekać dwa miesiące, a nawet więcej - mówi Jan Nowak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Pińczowie.

Z tego też względu nowy rząd jak najszybciej powinien dokonać przeglądu procedury rozpoczynania inwestycji budowlanych, które muszą ulec uproszczeniu i skróceniu.

Konieczne jest wprowadzenie dla urzędników nieprzekraczalnego terminu na wydanie decyzji w sprawie pozwolenia na budowę - np. 30-dniowego, po przekroczeniu którego inwestor będzie mógł przystąpić do prac, a urząd nie będzie mógł już zgłosić swojego sprzeciwu.

Budowa na zgłoszenie

Bardzo dobrym i postulowanym od wielu miesięcy rozwiązaniem jest także rozszerzenie katalogu budynków, do budowy których w ogóle nie będzie potrzebne pozwolenie na budowę.

- Obecnie proces wydawania pozwolenia na budowę ogranicza się jedynie do sprawdzenia, czy inwestor złożył wymagany komplet dokumentów. Z tego względu nie do wszystkich obiektów wymagane powinno być pozwolenie - wyjaśnia Jan Nowak.

Katalog budynków wznoszonych bez pozwolenia powinien obejmować przede wszystkim budynki o małej lub średniej powierzchni użytkowej, jak np. domy jednorodzinne, budynki gospodarcze. W takiej sytuacji do rozpoczęcia prac wystarczyłoby zgłoszenie budowy np. do starosty, który mógłby ewentualnie zgłosić swój sprzeciw.

- Propozycja rozpoczęcia budowy po dokonaniu zgłoszenia ułatwi i przyspieszy inwestorom drogę do rozpoczęcia inwestycji - mówi Janusz Rymsza, sekretarz Krajowej Rady Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

Szybsze użytkowanie

Konieczne jest również szybkie usprawnienie procedur dopuszczania wybudowanych już obiektów do użytkowania. Dziś bowiem decyzje w tej sprawie wydawane są często z opóźnieniami, co sprawia, że korzystanie z gotowego już budynku nie jest możliwe. Także i w tym przypadku konieczne jest zatem wprowadzenie sztywnego terminu dla nadzoru budowlanego - np. 30-dniowego, na dokonanie odbioru budynku i wydanie decyzji o dopuszczeniu go do użytkowania. Po przekroczeniu tego terminu właściciel mógłby bezkarnie przystąpić do użytkowania budynku.

Planowanie przestrzenne

Z procesem inwestycyjnym bardzo ściśle związane jest uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. W dużej mierze od ich istnienia zależy dopuszczalność rozpoczynania inwestycji. Niestety w Polsce nadal jedynie 15 proc. terenów inwestycyjnych objętych jest planami zagospodarowania. Najgorzej jest w dużych miastach, jak np. w Warszawie, gdzie tereny najbardziej atrakcyjne dla inwestorów w ogóle nie są obejmowane planami.

Konieczne jest zatem szybkie wprowadzenie standardów urbanistycznych i określenie terenów, które powinny być objęte planami zagospodarowania.

- Nie ma sensu uchwalanie planów np. dla centrum Warszawy. Przyjęcie standardów dla obszarów zagospodarowanych z możliwą zabudową uzupełniającą pozwoli gminie skupić się na uchwalaniu planów zagospodarowania dla terenów rozwijających się - mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura Związku Miast Polskich.

Od długiego czasu pojawiają się także postulaty zlikwidowania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Rozwiązanie takie ma zmusić samorządy do szybkiego uchwalania planów, gdyż bez nich prowadzenie inwestycji w ogóle nie będzie możliwe.

Nowy rząd jak najszybciej powinien również dokonać przeglądu procedury uchwalania miejscowych planów i skrócić ją maksymalnie. Wyeliminowane powinno zostać rozstrzyganie wniosków zgłoszonych do planu na wczesnym etapie jego sporządzania. Skrócone powinny być także terminy wydawania niezbędnych opinii i uzgodnień, a dodatkowo zmniejszona musi zostać lista podmiotów, które takie opinie i uzgodnienia wydają.

- Dzisiaj mamy zbyt długie procedury uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego, co sprawia, że nie ma przejrzystej wizji rozwoju gmin. Z tego względu dobrym rozwiązaniem jest skrócenie procedur uchwalania planów oraz ograniczenie możliwości składania protestów przez mieszkańców - mówi prof. Hubert Izdebski z Uniwersytetu Warszawskiego. Szybsze podziały nieruchomości

Sprawny proces inwestycyjny uzależniony jest także od procedur podziałów nieruchomości. W wielu bowiem przypadkach rozpoczęcie prac budowlanych nie jest możliwe, jeżeli inwestor nie dokona nowego podziału działki, tak żeby zaplanować np. nowe drogi dojazdowe do projektowanych domów.

- W procedurze podziałowej jest ogromna biurokracja i na decyzję trzeba czekać kilka, a często nawet kilkanaście miesięcy - mówi Tomasz Lebiedź, członek zarządu Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Nowy rząd powinien zatem wprowadzić ścisły termin na zatwierdzenie planu podziału nieruchomości, po upływie którego podział dokonywałby się z mocy prawa.

- Z punktu widzenia inwestora lepsza jest szybka decyzja odmowna niż wielomiesięczne oczekiwanie w niepewności - wyjaśnia Tomasz Lebiedź.

Przedstawione propozycje zmian w przepisach nowy rząd może uchwalić nawet w ciągu najbliższych 100 dni pracy. Wiele z nich znajduje się bowiem w gotowych już projektach ustaw. Z powodu zasady dyskontynuacji konieczne jest jednak ich ponowne przyjęcie i przesłanie do prac parlamentarnych.

Do tego wystarczy jedynie dobra wola i chęć wprowadzania reform.

Opinia

Jacek Bielecki
dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich


Z nowym rządem łączymy duże nadzieje na poprawę warunków rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Jest bardzo wiele problemów wymagających szybkich decyzji. Po pierwsze, brak terenów budowlanych spowodowany brakiem planów. Należy szybko wprowadzić rozwiązania pozwalające budować, w zgodzie z ładem przestrzennym, na terenach bez planów oraz wprowadzić mechanizmy wymuszające na gminach wykonanie obowiązku planistycznego. Po drugie, procedury administracyjne prawa budowlanego i prawa ochrony środowiska powodują ogromne wydłużenie czasu przygotowania inwestycji i zwiększają koszty. Rozwiązania wymaga również problem dostępu do sieci wodnej i kanalizacyjnej oraz budowy dróg. W dużej mierze barierą rozwoju są złe rozwiązania prawne, a nie brak środków finansowych. Środowisko przedsiębiorców ma gotowe propozycje szczegółowych rozwiązań. Liczymy, że nasze propozycje znajdą zrozumienie u władz.

Adam Ambrozik
ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich


Obecnie nawet 50 proc. czasu realizacji inwestycji zajmuje przygotowanie formalne przedsięwzięcia. Zmiany powinny dotyczyć przede wszystkim uproszczenia i skrócenia czasu przygotowania inwestycji budowlanych. Należy przede wszystkim dokonać nowelizacji w kierunku skrócenia procedur np.: poprzez skrócenie terminów lub wyłączenie niektórych czynności z zakresu realizacji inwestycji budowlanej z procedur ustawy. Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym powinna przede wszystkim zdopingować gminy do uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego, a jednocześnie uczynić ten proces łatwiejszym. Przyspieszeniu powinna ulec także procedura podziału i scalania nieruchomości, która często jest konieczna do sprzedaży nieruchomości. Dla realizacji inwestycji publicznych bardzo ważne jest usprawnienie procedury wywłaszczania nieruchomości. Obecnie jest ona skomplikowana i długotrwała.

Rekomendacje GP

Gazeta Prawna i eksperci podpowiadają rządowi, jakimi problemami powinien zająć się w pierwszej kolejności. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że najtrudniejsze decyzje powinny być podjęte w ciągu pierwszych 100 dni od powstania rządu.

Reklama

Arkadiusz Jaraszek

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »