W grudniu 2023 roku ceny materiałów budowlanych średnio spadły o 2,6 proc. w porównaniu z grudniem 2022 roku i o 0,2 proc. w porównaniu z listopadem 2023 roku - donoszą eksperci Polskich Składów Budowlanych. Co ważne, grudzień był czwartym miesiącem z rzędu ze spadającymi cenami.
Jak uważają eksperci, za spadkiem cen stać może przede wszystkim "odwilż cenowa" na krajowym rynku materiałów budowlanych, a także taniejące na świecie surowce chodzi przede wszystkim o ropę naftową i węgiel. Do tego dochodzi rosnący na sile złoty, głównie od czasu październikowych wyborów, który pozwala importować zarówno komponenty produkcyjne, ale i gotowe materiały budowlane, zdecydowanie taniej niż do tej pory.
Jak zaznacza PSB, w związku z tym, że "dodatnia dynamika sprzedaży była udziałem ośmiu grup towarowych, ujemna zaś wystąpiła w dwunastu przypadkach, czyli dokładnie odwrotnie niż miesiąc wcześniej", można założyć również, że "za spadkami cen materiałów budowanych przynajmniej w istotnej części stoi niewystarczający na nie popyt".
Ceny materiałów budowlanych spadają. Najmocniej płyty OSB i drewno
"Grudniową kontynuację korekty cen materiałów budowlanych w wymiarze -2,6 proc. należy zakwalifikować już jako znaczącą. Od września średni spadek cen wyniósł już w sumie 5 proc., a co ciekawe, na razie niewiele wskazuje na to, by sytuacja w przewidywalnej przyszłości miała ulec radykalnej zmianie" - czytamy w komunikacie Polskich Składów Budowlanych.
Największe spadki w cenach materiałów budowlanych widać w przypadku płyt OSB i drewna (spadek o 24,7 proc. rok do roku). Na kolejnych miejscach są izolacje termiczne (o 8,5 proc.) oraz ściany i kominy (o 6,2 proc.).
Nie wszystkie jednak materiały budowlane staniały. Najbardziej zdrożał cement i wapno, bo, aż o 16,6 proc., farby i lakiery o 7,1 proc., a także chemia budowlana o 3,1 proc.
Jakie ceny materiałów budowlanych w 2024 roku?
Jak podawano w grudniowym raporcie portalu RynekPierwotny.pl "we wrześniu i październiku ubiegłego roku liczona rdr dynamika cen materiałów budowlanych spadła odpowiednio do -0,6 i -0,3 proc.", a "w listopadzie korekta cen była kontynuowana i "pogłębiła się" o -1,5 proc.", przez co można uznać, że "intensywność korekty przybiera na sile".
Wszystko to sprawia, że w 2024 roku - wbrew przewidywaniom niektórych ekspertów - zamiast wzrostu, możemy spodziewać się dalszego spadku cen materiałów budowlanych.