Szał na domy i działki trwa, ale mieszkania wracają do łask

Urodzaj na rynku nieruchomości się utrzymał - działki cieszą się ogromnym zainteresowaniem, domy sprzedają się jak świeże bułeczki, a do łask wracają stopniowo mieszkania.

Dane Otodom podsumowujące drugi kwartał wskazują na tendencję wzrostową niemal we wszystkich kategoriach. W maju ruch w kategorii "domy" był wyższy o 42 proc. rok do roku, co świadczy o ich nieprzerwanej popularności. Nie słabnie też zainteresowanie działkami, wyszukiwanymi o 80 proc. częściej niż rok temu.

Po poluzowaniu obostrzeń i powrocie do wielu aktywności z cienia budynków jednorodzinnych i działek wychodzą ostatnio mieszkania. W tej kategorii ruch był aż o 77 proc. był wyższy niż przed rokiem.

Rynek nie zwalnia, mieszkania wracają

Urodzaj na rynku nieruchomości w drugim kwartale utrzymał się. Domy wciąż sprzedają się jak świeże bułeczki, co przekłada się na niższą podaż. O popularności kategorii świadczy majowy spadek liczby ofert dostępnych o 18 proc. rok do roku, a także wspomniany wzrost ruchu. Jeszcze większe wzrosty dotyczyły działek (80 proc.) przy 5-procentowym spadku liczby ofert.

Reklama

Nowością jest wyraźne zwiększenie zainteresowania mieszkaniami na sprzedaż, które stopniowo wracają do łask. Mimo że ich wybór jest o 7 proc. większy niż przed rokiem, prawdopodobnie wkrótce zaczną one znikać. Wskazuje na to odnotowany w maju wzrost ruchu w kategorii o 77 proc. rok do roku.

Wpływ na to bez wątpienia miał powrót do względnie normalnego życia. Nie bez wpływu na zainteresowanie nieruchomościami pozostają stosunkowo tanie kredyty oraz rekordowo niskie oprocentowanie lokat, które zachęcają do podjęcia decyzji o zakupie własnego lokum, choćby po to, by uchronić oszczędności przed inflacją. Zwłaszcza, że nieruchomości wciąż drożeją, a ich ceny wyprzedzają spadek wartości złotówki.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Rekordowe ceny mieszkań i domów

Średnia cena mieszkań w Polsce wyniosła w maju 8510 zł na rynku pierwotnym (wzrost o 13 proc. r/r) i 8296 zł na wtórnym (+7 proc. r/r). Majowe ceny domów także galopują: przeciętnie to już 4800 zł za m kw. na rynku pierwotnym (+13 proc. r/r) i 4706 zł na rynku wtórnym (+14 proc. r/r).

Szukamy droższych nieruchomości, ale nie większych

Tęsknotę za większą przestrzenią, wyraźną w statystykach, szybko zweryfikował rynek i galopujące ceny. W porównaniu z marcem ubiegłego roku na przełomie maja i czerwca nieco wzrosła liczba poszukujących mieszkań do 40 m kw. (z 32 na 33 proc.) i nieco spadła grupa wyszukujących mieszkań większych niż 80 m kw. (z 8 proc. na 7 proc.). W pozostałych przedziałach zainteresowanie utrzymywało się na podobnym poziomie.

Również w przypadku domów zwiększyła się liczba wyszukiwań w najmniejszym przedziale, do 100 m kw. (z 57 do 59 proc.), a poszukujących domów większych niż 225 m kw. jest 6 proc., o 1 proc. mniej niż na początku pandemii.

Rynkowe wieści nie omijają poszukujących - widzimy więc zwiększoną liczbę wyszukań mieszkań w cenach do 500 000 zł (32 proc. wobec 27 proc. rok temu) kosztem mieszkań do 200 000 zł (z 17 proc. na 12 proc.) i najpopularniejszego jeszcze w marcu 2020 r. przedziału do 350 000 zł (z 35 proc. na 26 proc.). Wzrosło też zainteresowanie mieszkaniami droższymi niż 500 000 zł. Również w przypadku domów wyraźnie widać mniej wyszukań najtańszych nieruchomości, w cenie do 350 000 zł i zwiększanie się zainteresowania domami droższymi niż 500 000 zł.

Otodom.pl/PAP Mediaroom

Dowiedz się więcej na temat: domy | kupno działki | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »