Utrzymanie mieszkania podrożało w 2011 roku o prawie 7 procent
Aż o 6,7 proc. podniosły się w 2011 roku koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Choć dane za grudzień były nieco lepsze od tych za listopad i tak sytuacja wygląda źle. Niektóre pozycje w domowym budżecie mogły podskoczyć nawet o 10%.
Po listopadowym skoku do 4,8 proc., w grudniu inflacja nieco spadła, do 4,6 proc., ale nadal pozostaje znacznie powyżej górnego przedziału akceptowanego przez RPP (3,5 proc.) i znacznie powyżej celu inflacyjnego rady (2,5 proc.). W tej sytuacji kreślone przez część ekonomistów scenariusze, że w tym roku stopy procentowe nie zostaną w Polsce obniżone (o ile nie nastąpi gwałtowne załamanie koniunktury gospodarczej), wydają się coraz bardziej prawdopodobne.
Dla Home Brokera w danych dotyczących inflacji szczególne znaczenie mają te, które odnoszą się do kosztów utrzymania gospodarstwa domowego. A tu, analogicznie do zmiany całego wskaźnika cen konsumpcyjnych, mamy w grudniu wyhamowanie tempa wzrostu.
W grudniu, ceny związane z utrzymaniem mieszkania, czyli koszty zakupu przez gospodarstwa domowe energii, wody oraz płatności czynszów, były o 6,7 proc. wyższe niż przed rokiem wobec wzrostu o 6,9 proc. w poprzednim odczycie. Tradycyjnie większy był wzrost cen samych nośników energii, który wyniósł 7,7 proc. rok do roku, aczkolwiek było to tempo wolniejsze niż miesiąc wcześniej. W 2011 roku nośniki energii podrożały przeciętnie o 7,7 proc., ale cena opału podskoczyła już o 9,5 proc. a gazu - o 8,9 proc. Cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych wzrosła z kolei w ciągu roku 6,8 proc.
Samo użytkowanie mieszkania, czyli łączne koszty utrzymania pomniejszone o ceny energii, podrożało z kolei o 5,3 proc. Na ten wzrost złożyły się podwyżki cen usług kanalizacyjnych o 10,5 proc., zaopatrywania w wodę o 7,3 proc., a także wywozu śmieci o 6,1 proc.
Tradycyjnie wolniejszy wzrost miał miejsce w przypadku cen związanych z wyposażeniem mieszkania i prowadzeniem gospodarstwa domowego (zakup mebli, sprzętu AGD, środków czystości). Te były w grudniu o 3 proc. wyższe niż przed rokiem, aczkolwiek oznacza to zwiększenie tempa względem listopada (2,9 proc.). Podrożały meble i elementy meblarskie (o 4 proc.) oraz środki do prania i czyszczenia (o 3,2 proc.). Mniej niż przed rokiem płaciliśmy natomiast za sprzęt gospodarstwa domowego (o 1 proc.).
Ostatnie statystyki GUS pokazujące kwotowo, ile przeciętny Polak wydaje co miesiąc na utrzymanie mieszkania pochodzą z końca 2010 roku (badanie "Warunki życia"). Wynika z nich, że średnio w 2010 roku wydatki wynosiły 199,9 zł. Na tę pozycję składają się, podobnie jak w przypadku koszyka inflacji, koszty czynszu, energii i wody. Na podstawie tempa wzrostu cen można szacować, że dziś na utrzymanie mieszkania czteroosobowa rodzina wydaje co miesiąc 853,7 zł wobec 852,9 zł przed miesiącem. Od początku roku koszty te podniosły się o ponad 53 zł. Polacy przeznaczają na utrzymanie mieszkania ok. 17 proc. swoich dochodów rozporządzalnych.
Katarzyna Siwek, Arkadiusz Rojek
Pobierz: program do rozliczeń PIT