W przedsiębiorstwach budowlanych wzrost produkcji o 7,5 proc.
W przedsiębiorstwach budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków wzrost produkcji w październiku wyniósł 7,5 proc. w ujęciu rocznym - poinformował we wtorek Główny Urząd Statystyczny.
Według wstępnych danych produkcja budowlano-montażowa, obejmująca roboty o charakterze inwestycyjnym i remontowym, zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była w październiku niższa o 3,6 proc. niż przed rokiem i o 12,4 proc. wyższa w porównaniu z wrześniem. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie niższym o 7,0 proc. niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,8 proc. wyższym w porównaniu z wrześniem.
W stosunku do października 2011 roku spadek poziomu zrealizowanych robót odnotowano w przedsiębiorstwach zajmujących się głównie budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 9,9 proc. i robotami budowlanymi specjalistycznymi - o 8,5 proc.
GUS podał, że w porównaniu z wrześniem wzrost produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa, przy czym w przedsiębiorstwach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków - o 16,1 proc., budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 12,7 proc. i roboty budowlane specjalistyczne - o 5,6 proc.
Ekonomista Polskiego Banku Przedsiębiorczości Ignacy Morawski o wtorkowych danych GUS dotyczących produkcji przemysłowej, która wzrosła w październiku o 4,6 proc. rdr, po spadku o 5,2 proc. we wrześniu, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 7,7 proc.; produkcja budowlano-montażowa spadła w październiku o 3,6 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym urosła o 12,4 proc.:
"Dane GUS o produkcji przemysłowej i budowlanej oraz cenach producentów są zaskakująco dobre, choć nie wydaje się, by mogły one stanowić podstawę do rewizji prognoz ścieżki PKB i stóp procentowych. (...)
W listopadzie zaobserwujemy spadek produkcji w ujęciu miesięcznym, a w ujęciu rocznym dynamika powróci w okolice zera. Dane te pokazują, że ryzyko recesji w Polsce nie narasta, ale absolutnie nie zmieniają mojej bazowej prognozy wyraźnego spowolnienia wzrostu PKB w okolice 1-1,5 proc. na przełomie 2012 i 2013 r.
Przemysł unika recesji ze względu na efekty +wypychania+ części produkcji za granicę, ale w tym samym czasie budownictwo będzie w mocnym trendzie spadkowym, a usługi ucierpią na stagnacji konsumpcji.
Dane potwierdzają również, że nie widać (...) oznak presji inflacyjnej w gospodarce. Ceny producentów wzrosły zaledwie o 1 proc. To zaś oznacza, że czekają nas cięcia stóp procentowych, kolejne w grudniu o 25 punktów bazowych. Po dzisiejszych danych jestem mniej skłonny twierdzić, że łączna skala obniżek w cyklu może sięgnąć 150-175 punktów bazowych, ale moja bazowa prognoza spadku głównej stopy NBP do 3,5 proc. w 2013 r. jest wciąż aktualna".