Zapłacą nawet 600 tysięcy złotych

W porównaniu ze statystykami dotyczącymi pozostałych większych miast Polski jest to sytuacja absolutnie wyjątkowa.

Popyt na warszawskie lokale w cenie przekraczającej 600 tys. zł wynosi aż 13,7 proc. Więcej chętnych znajdziemy tylko na mieszkania oferowane w cenie od 300 do 350 tys. zł (14,2 proc.) - za taką kwotę bez problemu nabędziemy 2-pokojowe M np. na Woli czy Bemowie. Najtańszych lokali - za mniej niż 150 tys. zł - poszukuje jedynie około 1 proc. potencjalnych nabywców. W tym przypadku niski popyt wynika z faktu, że niezwykle trudno w Warszawie o tak tanie M w zadowalającym stanie technicznym i położone w miarę atrakcyjnej lokalizacji.

W Krakowie popyt na mieszkania w cenie powyżej 600 tys. zł jest o ponad połowę niższy niż w Warszawie i wynosi 6,5 proc. W stolicy woj. małopolskiego największa grupa klientów (17,3 proc.) zainteresowana jest lokalami w cenie 250-300 tys. zł. Co dziesiąty (10,3 proc.) klient na własne M szuka najtańszych nieruchomości - w cenie ofertowej nieprzekraczającej 150 tys. zł.

Jeszcze mniej chętnych na kupno lokum z górnych półek cenowych znajdziemy w Poznaniu. Tylko co setny klient poszukujący tam mieszkania gotowy jest wydać na nie 500-550 tys. zł, a niewiele większy odsetek (1,3 proc.) bierze pod uwagę zakup M za kwotę 550-600 tys. zł. Zainteresowaniem około 3 proc. grupy popytowej cieszą się lokale za ponad 600 tys. zł, choć w porównaniu z sytuacją w Krakowie odsetek klientów zamierzających kupić tak drogie M jest i tak o połowę niższy. Dużą popularnością cieszą się mieszkania w cenie od 200 do 300 tys. zł, które stanowią przedmiot zainteresowania aż 37,1 proc. klientów.

W Trójmieście królują lokale za 250-300 zł tys., które są przedmiotem zainteresowania niemal 16 proc. klientów. Niewiele mniejszy odsetek nabywców, blisko 15 proc., zamierza nabyć lokum za 200-250 tys. zł. M w cenie 500 tys. zł i wyższej planuje kupić 16 proc. poszukujących - ten względnie wysoki popyt w dużej mierze uzależniony jest od specyfiki rynku sopockiego, na którym nietrudno o droższe, luksusowe apartamenty.

Według danych portalu nieruchomości Domy.pl w Szczecinie blisko połowa poszukujących zamierza nabyć mieszkanie w cenie 150-250 tys. zł. Lokali w cenie 250-300 tys. zł poszukuje 14,5 proc. potencjalnych nabywców, a mieszkań w cenie nieprzekraczającej 150 tys. zł nieco ponad 13 proc. Znalezienie kupca na obiekt za ponad 400 tys. zł nie jest łatwym zadaniem - popyt na nieruchomości w tej cenie wynosi na szczecińskim rynku wtórnym zaledwie 8,1 proc.

W Katowicach odsetek osób wybierających najtańsze lokale - do 150 tys. zł - jest wyjątkowo wysoki i wynosi blisko 20 proc. Podobnie liczna grupa osób (21,1 proc. popytu) zamierza nabyć lokum za 150-200 tys. zł. W przypadku droższych lokali na katowickim rynku wtórnym wraz ze wzrostem ceny maleje procent potencjalnych nabywców. Wyjątkiem są najdroższe obiekty mieszkalne oferowane za kwotę przekraczającą 600 tys. zł, które wg danych portalu Domy.pl chce nabyć około 3 proc. klientów.

Ponad 1/3 (35,9 proc.) klientów na mieszkania z rynku wtórnego we Wrocławiu poszukuje lokali w cenie od 200 do 300 tys. zł. Więcej niż 1/4 (27,8 proc.) potencjalnych nabywców planuje z kolei kupić M w cenie 300-400 tys. zł. Najtańszymi wrocławskimi lokalami - oferowanymi na sprzedaż za kwotę do 150 tys. zł - zainteresowanych jest 7,1 proc. poszukujących.

Nabycie lokalu za nie więcej niż 150 tys. zł planuje aż co trzeci poszukujący ofert sprzedaży mieszkań w Łodzi. To najwyższy odsetek chętnych na tak tanie mieszkania spośród wszystkich ośmiu miast analizowanych przez portal nieruchomości Domy.pl. Wzięciem cieszą się także M za 150-200 tys. zł - zamiar nabycia lokum w tej cenie deklaruje niemal 23 proc. grupy popytowej.

Tomasz Piętowski, Portal nieruchomości Domy.pl

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze