Fiskus wie, jak zarabiać na oszustach
Sprzedam - kupię faktury VAT. To ogłoszenia, które można znaleźć w prasie, internecie czy na słupach ogłoszeniowych. Sprzedający faktury zarabiają na takim procederze, a kupujący zmniejszają swoje zobowiązania podatkowe. Kupioną fakturę rozliczają bowiem w kosztach uzyskania przychodów, co powoduje zmniejszenie podstawy opodatkowania.
Handel fikcyjnymi fakturami kwitnie. Ale już niedługo. Fiskus znalazł sposób, jak ukrócić ten proceder. Urzędy skarbowe wystawiają decyzje wymiarowe, z których wynika, że podatnik, który wystawił fikcyjną fakturę, musi zapłacić VAT w niej wykazany. Jest też skutek dla drugiej strony, czyli kupującego. Tu urzędnicy zabraniają odliczania VAT naliczonego z takich faktur. Zdaniem ekspertów, urzędy skarbowe postępują prawidłowo.
Handlując pustymi fakturami, trzeba liczyć się z koniecznością zapłaty VAT w nich wykazanego oraz tym, że kupujący nie odliczy wykazanego w nich podatku. Na ten aspekt zwraca uwagę Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy w kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, który stwierdza, że zdaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości kwota wykazana w pustej fakturze musi być wpłacona, a nie może być odliczona, bo nie ma naliczonego VAT (ten powstaje tylko przy dokonanych transakcjach). Odliczenia zabrania też ustawa o VAT.
Ewa Matyszewska
Czytaj również:
Premie pieniężne a opodatkowanie VAT