Nowy limit zmniejszy liczbę ryczałtowców

Od 1 stycznia 2008 r. zmienia się limit dla ryczałtu z 250 tys. na 150 tys. euro. Ryczałtu nie będzie się płacić, gdy obroty w 2007 roku przekroczą mniejszy próg. Nowe kwoty spowodują, że mniej podatników skorzysta z tej formy rozliczeń.

Od przyszłego roku obniżeniu ulegnie limit, który uprawnia do opodatkowania przychodów ryczałtem ewidencjonowanym z 250 tys. na 150 tys. euro. Po przekroczeniu tego limitu traci się prawo do korzystania z tej formy opodatkowania. Mimo że zmiana wejdzie w życie za niecałe dwa miesiące to nowy limit ma już zastosowanie do obrotów z 2007 roku. Jeśli przekroczą one w tym roku równowartość w złotych 150 tys. euro, to w 2008 roku przedsiębiorca nie skorzysta z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.

Przepisy przewidują bowiem, że podatnicy opłacają w roku podatkowym ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, jeżeli w roku poprzedzającym rok podatkowy uzyskali przychody z działalności prowadzonej wyłącznie samodzielnie w wysokości nieprzekraczającej 150 tys. euro lub uzyskali przychody wyłącznie z działalności prowadzonej w formie spółki, a suma przychodów wspólników spółki nie przekroczyła 150 tys. euro.

Jakie konsekwencje przyniesie obniżenie limitu? Zdaniem ekspertów przede wszystkim wpłynie na zmniejszenie liczby przedsiębiorców rozliczających się w tej formie. To z kolei spotęguje zjawisko, które jest widoczne od 2002 roku. Od tego czasu notowany jest spadek przedsiębiorców opłacających ryczałt z działalności gospodarczej. W 2002 roku było ich 647 507, podczas gdy w 2006 roku tylko 548 129 (odwrotna tendencja występuje wśród podatników opłacających ryczałt m.in. z najmu; liczba takich osób z roku na rok wzrasta).

Specjaliści wskazują także, że zmniejszenie liczby przedsiębiorców płacących ryczałt może przełożyć się na wzrost wpływów budżetowych. Podatnicy, którzy do tej pory płacili relatywnie niskie stawki ryczałtu (patrz ramka), będą musieli zacząć rozliczać się na zasadach ogólnych. Mają tu do wyboru albo skalę podatkową ze stawkami 19, 30 i 40 proc., albo liniową 19-proc. stawkę PIT.

Powody zmian

Nadchodząca zmiana to konsekwencja dwóch czynników. Doktor Janusz Fiszer, partner w Kancelarii Prawnej White & Case i docent UW wskazał, że po pierwsze, Ministerstwo Finansów już od dawna chciało zupełnie zlikwidować zryczałtowane formy opodatkowania. Nie zrobiono tego wprost i jednorazowo, lecz obniżenie limitu może być krokiem ku stopniowej likwidacji ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Po drugie, obserwowany już od dwóch lat stopniowy wzrost wartości złotego wobec euro spowodował, że utrzymanie dotychczasowej wysokości limitu w euro oznaczałoby de facto jego podwyższenie w wymiarze złotowym.

- W praktyce nowy limit oznacza, że w 2008 roku z formy zryczałtowanego opodatkowania będzie mogło skorzystać znacznie mniej podatników niż w 2007 roku, bowiem limit zostaje obniżony aż o 40 proc. W wyniku zmiany duża liczba podatników będzie musiała przejść na rozliczenie podatkowe na zasadach ogólnych, czyli za pomocą podatkowej księgi przychodów i rozchodów - podkreślił dr Janusz Fiszer.

Dodał, że będzie to dotyczyło tych, którzy w 2007 roku osiągnęli przychód wyższy niż wartość limitu. Może to oznaczać relatywne, skokowe zwiększenie obciążeń podatkowych tych podatników.

- Przygotowanie się do nadchodzącej zmiany powinno dla tych osób oznaczać zapoznanie się z zasadami opodatkowania na zasadach ogólnych, prowadzenia urządzeń ewidencyjnych oraz obliczania i dokonywania wpłaty zaliczek - radził dr Fiszer.

Przekroczenie limitu

Eksperci są zgodni, że obniżenie limitu przychodów uprawniającego do korzystania z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych z 250 tys. do 150 tys. euro (565 200 zł zgodnie z kursem średnim euro z 1 października 2007 r. ogłoszonym przez NBP) najprawdopodobniej spowoduje dalsze, istotne zmniejszenie liczby podatników rozliczających w tej formie przychody z działalności.

Monika Ławnicka, konsultant w Zespole Doradztwa Podatkowego Accreo Taxand uważa, że podatnicy, którzy w 2007 roku przekroczą wspomniany limit, do końca tego roku rozliczają się ryczałtem. Jednak od 1 stycznia 2008 r. muszą zaprowadzić właściwe księgi (podatkową księgę przychodów i rozchodów lub księgi rachunkowe) i opłacać podatek dochodowy na ogólnych zasadach.

- Jeżeli przekroczenie limitu nastąpi w którymś z miesięcy 2008 roku, będzie skutkowało utratą uprawnienia do rozliczania się w tej formie od następnego miesiąca - argumentowała Monika Ławnicka.

Podatnicy, którzy w 2007 roku osiągnęli przychody z działalności gospodarczej powyżej 565 200 zł, muszą rozpocząć opodatkowanie na zasadach określonych w ustawie o PIT.

Nowe obowiązki

Barbara Pyzel, doradca podatkowy KPMG, wyjaśniła, że podstawą opodatkowania będzie ich dochód, czyli przychód pomniejszony o koszty uzyskania przychodu. Do jego określenia będzie konieczne prowadzenie księgi podatkowej lub pełnej księgowości.

- Podatnicy będą musieli nabyć nowe umiejętności lub skorzystać z pomocy wykwalifikowanych specjalistów. Ponadto powinni podjąć decyzję, jaką formę opodatkowania dochodu wybierają, czy będzie on opodatkowany według skali podatkowej czy stawką liniową. W przypadku wyboru stawki liniowej należy zgłosić ten fakt na piśmie naczelnikowi urzędu skarbowego do 20 stycznia 2008 r. - podkreśliła Barbara Pyzel.

Straty dla przedsiębiorców

Marcin Rogalski, doradca podatkowy w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, zwrócił uwagę, że zmiana limitu ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych od 1 stycznia 2008 r. jest niekorzystna dla tych podatników, którzy osiągnęli lub osiągną próg przychodów z działalności prowadzonej samodzielnie (lub też sumę przychodów wspólników w spółce osobowej) w wysokości 150 tys. euro, gdyż spowoduje to u nich konieczność przejścia na ogólne zasady opodatkowania i zaprowadzenia ksiąg.

- Dotyczy to zwłaszcza tych podatników, dla których ze względu na osiąganą wysokość przychodów, niską stawkę ryczałtu lub też niskie koszty uzyskania przychodów opodatkowanie ryczałtem było korzystne. Dla tych osób jedyną możliwością uniknięcia wyłączenia z opodatkowania ryczałtem może być zmniejszenie tegorocznych przychodów poniżej dopuszczalnego progu 150 tys. euro - podsumował Marcin Rogalski.

Ewa Matyszewska

Reklama
Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: obniżenie | podatnicy | Fiszer | liczb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »