Nowy podatek - wprowadzić wyłączenia czy czasowo zawiesić?

Gdy jesienią 2001 r. w ogromnym pośpiechu wprowadzano nowy podatek od dochodów z oszczędności, specjaliści głośno zaprotestowali. Zarzut jaki postawiono Ministerstwu Finansów dotyczył nie tyle samego podatku, czy też jego wysokości, ile motywacji do jego uruchomienia.

Gdy jesienią 2001 r. w ogromnym pośpiechu wprowadzano nowy podatek od dochodów z oszczędności, specjaliści głośno zaprotestowali. Zarzut jaki postawiono Ministerstwu Finansów dotyczył nie tyle samego podatku, czy też jego wysokości, ile motywacji do jego uruchomienia.

Jak wszyscy wiemy, była nią pilna potrzeba łatania dziury budżetowej. Dzisiaj, kiedy okazuje się, iż planowane wpływy będą niższe od zakładanych, niektórzy politycy proponują gest dobroduszności dla obywateli - zawieszenie jego pobierania. Czy jednak możemy się cieszyć z tej zmiany?

Z jednej strony osoby, które posiadają oszczędności powinny być zadowolone, z drugiej jednak powinno budzić protest kontynuowanie przez rząd tego samego niewłaściwego podejścia do kwestii podatku. Nie może nią być wyłącznie fiskalizm. Gdy przyjrzymy się rozwiązaniom obowiązującym w Unii, to można zauważyć, że podatek od odsetek i dochodów kapitałowych stymuluje, a nie zniechęca do oszczędzania. Jak to możliwe? Otóż wyłączone są z niego formy oszczędności skierowane na zabezpieczenie ważnych dla obywateli potrzeb finansowych, przede wszystkim na dodatkową emeryturę - mówi Małgorzata Góra Prezes Zarządu Union Investment TFI S.A.

Reklama

Nie ma jeszcze konkretnej propozycji, jest to tylko wstępny projekt, ale zapowiedziano, że chodzi jedynie o zawieszenie podatku a nie całkowitą z niego rezygnację. Taka operacja mogłaby z kolei przynieść więcej dochodów niż przy obowiązywanie tego podatku w dotychczasowej formie. Zwróćmy uwagę, że wpływy są dużo niższe od zakładanych wyłącznie dlatego, że bardzo dużo osób ulokowało oszczędności w antypodatkowych formach lokat, w tym na długoterminowych lokatach bankowych. I może się właśnie okazać, że po czasowym zawieszeniu podatku, duża część oszczędzających wycofa swoje środki z tych lokat, które jak ostatnio pisano na łamach prasy, mają dużo niższe oprocentowanie. Jeżeli w wyniku tej operacji, duża część nie opodatkowanych oszczędności przepłynie do "normalnych lokat", to nawet zawieszenie tego podatku na rok lub dwa może okazać się dla fiskusa korzystne.

Za wcześnie jest mówić co by było gdyby, gdyż nie znamy szczegółów tej propozycji. Na obecnym etapie nie można jeszcze właściwie mówić o jakiejkolwiek propozycji. Według mnie - mówi Małgorzata Góra Prezes Zarządu Union Investment TFI S.A. - dużo ważniejsze dla oszczędzających jest samo wprowadzenie takiego elementu polityki społecznej do podatku i uruchomienie zwolnień podatkowych dla długoterminowych oszczędności. Wszyscy już bowiem wiemy, że bez dodatkowych oszczędności nasze emerytury będą dużo niższe niż obecne. Musimy oszczędzać na ten cel i to powinno być podstawową troską ekip rządzących. To samo można powiedzieć o przyszłości naszych dzieci. Dzisiejsze bezrobocie wśród absolwentów szkół jest problemem nie tylko rodziców i tych młodych osób. Państwo powinno wspierać również oszczędności przeznaczone na dużo lepszą, a więc i droższą edukację. I takich zmian kompleksowych, a nie doraźnych, powinniśmy oczekiwać.

Warto zaznaczyć, że równolegle z pojawieniem się nowych deklaracji o zawieszeniu podatku, w Ministerstwie Finansów trwają prace nad planami długoterminowego oszczędzania - co najmniej 10-cioletnimi - które byłyby uprzywilejowane podatkowo. Gdy ministrem finansów był jeszcze prof. Marek Belka godzono się co prawda na wyłącznie tych oszczędności z nowego podatku, jednak nie akceptowano pomysłu na dodatkową zachętę podatkową, czyli odpis odkładanych składek od podatku dochodowego, czego chce Ministerstwo Pracy. Co ciekawe z wyliczeń Ministerstwa Pracy wynika, że taki odpis kosztowałby kilkaset milionów rocznie, czyli tyle ile zostało teraz uznane za mało znaczący dochód do budżetu z nowego podatku, o który nie warto się upominać (!).

Union Investment Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych S.A. istnieje od 1995 roku (początkowo jako Korona TFI S.A.), zajmuje się tworzeniem i zarządzaniem funduszami inwestycyjnymi nimi w Polsce. W ofercie towarzystwa znajduje się 7 otwartych funduszy inwestycyjnych: UniKorona Rynek Pieniężny FIO, UniKorona Obligacje FIO, UniKorona Zrównoważony FIO, UniGlobal FIO, UniKorona Akcje FIO, UniXXI Wiek FIO, UniDynamic Europa FIO, Plany Oszczędzania oraz produkty dla klientów instytucjonalnych (pracownicze programy emerytalane, zarządzanie środkami, programy motywacyjne). Union Investment TFI S.A. jest częścią Grupy Union Investment. Właścicielem 70% firmy jest Union-Fonds-Holding AG z siedzibą we Frankfurcie nad Menem, a 30% - Bank Gospodarki Żywnościowej S.A. Od lat fundusze Union Investment TFI S.A. osiągają najlepsze wyniki na rynku polskim - w 2001 r. UniKorona Obligacje FIO przyniósł inwestorom zysk w wysokości 21,25% * .

*roczna stopa zwrotu w okresie 29.12.2000 - 31.12.2001

Szczegółowy opis ryzyka związanego z inwestowaniem w jednostki uczestnictwa funduszy znajduje się w prospektach informacyjnych, dostępnych publicznie u dystrybutorów. Wyniki historyczne nie są obietnicą przyszłych zysków.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »