Od rozpoczęcia pandemii majątek miliarderów wzrósł bardziej niż w ciągu ostatnich 14 lat. Równocześnie pogłębiają się nierówności społecznej. Każdego dnia brak dostępu do opieki zdrowotnej, przemoc, głód i zmiany klimatu są przyczyną śmierci średnio 21 000 osób. W ciągu dwóch lat pandemia doprowadziła do spadku dochodów u 99 procent ludzkości a ponad 160 milionów osób popadło w ubóstwo. COVID-19 najbardziej zagraża mniejszościom etnicznym i grupom, którym grozi marginalizacja. “Podczas drugiej fali pandemii w Anglii, osoby z Bangladeszu były pięciokrotnie bardziej narażone na śmierć z powodu COVID-19 niż biała populacja brytyjska. W Brazylii czarnoskórzy mieszkańcy są 1,5 raza bardziej narażeni na śmierć z powodu COVID-19 niż osoby rasy białej" - wynika z badań Oxfam.
W czasie, kiedy z powodu nierówności społecznych co 4 sekundy umiera człowiek, dziesięciu najbogatszych ludzi planety podwoiło swój majątek z 700 miliardów dolarów do 1,5 biliona dolarów. Tempo wzrostu ich fortun wynosi 15 000 dolarów na sekundę lub 1,3 miliarda dolarów dziennie. A 252 najbogatszych posiada sześć razy więcej dóbr niż najbiedniejsze 3,1 miliarda ludzi i niż miliard kobiet z Afryki, Ameryki Łacińskiej i Karaibów. - Gdyby tych dziesięciu mężczyzn straciło jutro 99,999 procent swojej fortuny, nadal byliby bogatsi niż 99 procent wszystkich ludzi na tej planecie - powiedziała Gabriela Bucher, dyrektor wykonawcza Oxfam International.
Dlatego, aby zmniejszyć nierówności społeczne Oxfam zaleca rządom, by nałożyły na dziesięciu najbogatszych ludzi jednorazowy, 99-procentowy podatek od “pandemicznych zysków". Organizacja humanitarna obliczyła, że pieniądze te starczyłyby na wyprodukowanie szczepionek przeciwko COVID-19 dla całego świata, i zapewnienie ponad 80 krajom powszechnej opieki zdrowotnej, sfinansowania tam adaptacji do zmian klimatu i zmniejszenia przemocy ze względu na płeć. - Po opłaceniu tego wszystkiego najbogatszym wciąż zostałoby 8 miliardów dolarów więcej niż mieli przed pandemią - podkreślała Bucher.
Oxfam żąda też aby bogate kraje odstąpiły od własności intelektualnej dotyczącej technologii szczepionek przeciwko COVID-19. Dzięki czemu więcej państw stać byłoby na ich produkcję, a to miałoby wpływ na zakończenie pandemii. Odsetek osób chorych na COVID-19, które umierają z powodu wirusa w krajach rozwijających się jest mniej więcej dwukrotnie wyższy niż w krajach bogatych. - Nie mówcie, że brakuje pieniędzy. To kłamstwo umarło, kiedy rządy wydały 16 bilionów dolarów na zwalczanie skutków pandemii. Brakuje jedynie odwagi i wyobraźni potrzebnej do uwolnienia się z nieudanego, śmiertelnie groźnego kaftana bezpieczeństwa skrajnego neoliberalizmu - zapewniała Gabriela Bucher.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
Dzisiaj w Davos miało się rozpocząć 4-dniowe Światowe Forum Ekonomiczne. Jednak z powodu kolejnej fali pandemii i rosnącej liczby zarażeń Omikronem, najważniejszą gospodarczą konferencję świata przeniesiono na początek lata. Na styczeń zaplanowano sesje online, w których udział wziąć mają światowi liderzy.
Ewa Wysocka
