"Podatek Belki" zostaje. Domański ujawnia plany rządu dla oszczędzających
Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański zapowiedział zmiany w podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki). Tym samym ma zostać dotrzymana jedna z kluczowych obietnic Koalicji Obywatelskiej, choć nie w zadeklarowanym pierwotnie terminie, a więc pierwszych 100 dniach rządu. Minister poinformował o nowym instrumencie - Osobistym Koncie Inwestycyjnym (OKI). Szacuje, że skutki budżetowe wyniosą 250-300 mln zł w 2027 r.
We wtorek minister finansów i gospodarki poinformował, że powstanie nowy instrument inwestycyjny.
- Proponujemy Osobiste Konto Inwestycyjne - 100 tys. zł inwestycji bez podatku. Konto, które zapewni polskim gospodarstwom domowym możliwość efektywnego oszczędzania, efektywnego inwestowania bez podatku od zysków kapitałowych do kwoty 100 tysięcy złotych - powiedział Andrzej Domański.
Wskazał, że do OKI mogą trafić akcje, obligacje, fundusze ETF, fundusze inwestycyjne, gotówka, lokaty, obligacje oszczędnościowe.
- Część inwestycyjna do 100 tys. zł wartości inwestycji będzie całkowicie zwolniona z podatku. W ramach tej części, do 25 tys. zł. stanowić mogą oszczędności zgromadzone w lokatach czy w obligacjach oszczędnościowych. Powyżej kwoty 100 tys. zł proponujemy niski, stabilny podatek od tych nadmiarowych wyższych aktywów w wysokości poniżej poniżej 1 proc. (..) Co ważne, konto OKI jest kontem oczywiście w pełni dobrowolnym kontem, które pozwoli budować efektywną strukturę oszczędności, a co dla mnie niezwykle istotne - również pomoże finansować wzrost gospodarczy w Polsce - ocenił.
Wskazał, że OKI bez podatku będą nowe środki pieniężne, a więc nowo zakupione papiery wartościowe czy instrumenty. Dodał, że potencjalnie będzie można mieć więcej niż jedno konto, choć ta kwestia zostanie jeszcze poddana analizom.
Ministerstwo Finansów wskazuje, że inwestycje w ramach OKI powyżej 100 tys. zł będą opodatkowane w wysokości 0,8-0,9 proc. wartości inwestycji.
Domański przedstawił wstępne wyliczenia.
- W wypadku inwestycji sięgającej 50 tys. zł obecnie i przy stopie zwrotu na poziomie 5 proc. obecnie podatek od zysków kapitałowych wyniósłby 475 zł. W przypadku skorzystania z konta OKI ten podatek wyniesie zero. Natomiast w przypadku zwrotu z inwestycji sięgającego 10 proc. ta korzyść przy tej samej zainwestowanej kwocie jest jeszcze większa, bo w przypadku obecnych rozwiązań podatek wniósłby 950 zł, w przypadku skorzystania z konta OKI podatek wyniesie zero - wyjaśnił.
- W Ministerstwie Finansów dokonaliśmy analizy praktycznie wszystkich rozwiązań dostępnych obecnie w Unii Europejskiej i uznaliśmy, że bazując na doświadczeniach ze Szwecji, jesteśmy w stanie zbudować narzędzie najbardziej korzystne z punktu widzenia budowy struktury oszczędności polskich gospodarstw domowych. Konto OKI uważamy za efektywne i korzystne z punktu widzenia oszczędzających. Jest to wyraźna zachęta podatkowa do tego, by zacząć oszczędzać i zacząć inwestować - powiedział minister.
- Szacujemy, że w ciągu pierwszych trzech lat może wpłynąć (na OKI - red.) ok. 100 mld zł - dodał.
W części oszczędnościowej OKI można będzie otwierać lokaty i składać zapisy na obligacje oszczędnościowe (do 25 tys. zł wartości oszczędności bez podatku).
Domański poinformował, że prace informatyczne nad OKI mogą zająć co najmniej pół roku, a realnym terminem uruchomienia OKI jest połowa 2026 r. OKI mają prowadzić instytucje finansowe, które obecnie prowadzą IKE i IKZE, czyli np. biura maklerskie, czy banki.
Zmiany w podatku były jedną ze sztandarowych obietnic Koalicji Obywatelskiej, z jakimi szła do wyborów parlamentarnych w 2023 roku. "Zaproponujemy zniesienie podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) dla oszczędności i inwestycji w tym także na GPW (do 100 tys. zł, powyżej 1 roku)." - brzmiała deklaracja, która miała zostać dotrzymana w terminie pierwszych stu dni rządów.
O zmianach w podatku mówiło się od miesięcy - minister finansów wielokrotnie zapowiadał, że trwają prace koncepcyjne. Jeszcze w marcu ocenił na antenie Polsat News, że ma nadzieję, że wejdą one w życie w tym roku. Jednak pod koniec lipca minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek również w Polsat News informował, że mowa jest już o roku przyszłym.
- W tym roku przedstawiamy propozycję zmiany w tym podatku po to, żeby ona miała swoje konsekwencje w budżecie przyszłorocznym - podkreślił. Dodał wówczas, że nie ma mowy o likwidacji, ale o innym wyskalowaniu.
"Podatek Belki" wynosi 19 proc. i jest płacony od zysków z inwestycji na giełdzie, ale także np. od zysków z lokat, obligacji czy kont oszczędnościowych. Został wprowadzony w 2002 roku z inicjatywy Marka Belki, ówczesnego ministra finansów. To właśnie od jego nazwiska podatek od zysków kapitałowych wziął swoją potoczną nazwę.
Sposób poboru i rozliczenia podatku uzależniony jest od tego, od czego jest on pobierany. I tak w przypadku zysku z lokat podatek naliczany jest od wypłacanych przez bank odsetek. Przy czym sam bank wylicza wartość należnego podatku, pobiera je z należnych klientom odsetek i odprowadza na konta urzędu skarbowego. A więc bank jest płatnikiem. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku zysku z detalicznych obligacji skarbowych. W tym przypadku to sam resort finansów potrąca należny podatek z odsetek, które wypłaca posiadaczom papierów skarbowych. Funkcję płatnika podatku pełni samo Ministerstwo Finansów. W obu tych przypadkach posiadacz lokaty czy obligacji nie otrzymuje żadnych formularzy od płatników, nie musi też niczego rozliczać.
Inaczej jest w przypadku zysków z funduszy inwestycyjnych, akcji oraz innych instrumentów pieniężnych. Od początku 2024 r. sytuacja się zmieniła - inwestor, który dokonał w ubiegłym roku sprzedaży jednostek funduszu i uzyskał przychód, musi dokonać rozliczenia. Może to zrobić na podstawie formularza PIT-8C, który otrzyma od TFI, w którym ma rachunek. Inwestor sam musi obliczyć dochód - a więc różnicę między przychodem ze sprzedaży a kosztem zakupu jednostki pomniejszoną o inne opłaty, jeśli jakieś z tytułu uczestnictw w TFI poniósł, a następnie rozliczyć podatek, a także go zapłacić. Dokonuje się tego przy okazji rozliczenia rocznego na formularzu PIT-38.