Polskie firmy boją się nowych pomysłów akcyzowych UE

Unia Europejska od przyszłego roku chce wprowadzić jednolite minimalne stawki akcyzy na wszystkie surowce energetyczne. Polskie firmy nie są zachwycone tą perspektywą. Część z nich postuluje wręcz wprowadzenie okresu przejściowego.

Unia Europejska  od przyszłego roku chce wprowadzić jednolite minimalne stawki akcyzy na wszystkie surowce energetyczne. Polskie firmy nie są zachwycone tą perspektywą. Część z nich postuluje wręcz wprowadzenie okresu przejściowego.

Ministrowie gospodarki i finansów 15 państw Unii Europejskiej uzgodnili wprowadzenie jednolitych minimalnych stawek akcyzy na surowce energetyczne. Ich propozycje musi teraz zatwierdzić Parlament Europejski. Jednolita akcyza zostanie od 1 stycznia 2004 r. nałożona nie tylko na benzynę, olej napędowy czy naftę, ale również - dotychczas wolne od podatku - gaz ziemny, węgiel i koks.

Rząd ochroni...

Decyzja UE zaskoczyła polski rząd.

- Przyznam, że w małym stopniu liczyliśmy się z tym, że państwa "15" tak szybko dojdą do porozumienia w tej sprawie i zaczną wprowadzać nowe reguły - mówi Marek Kossowski, wiceminister gospodarki.

Reklama

W takiej sytuacji rząd może pomyśleć o wynegocjowaniu okresów przejściowych.

- Jeśli analizy pokażą niekorzystne skutki, to absolutnie trzeba zabiegać o okresy przejściowe. Trzeba będzie się do tego wszystkiego odnieść, zwłaszcza że Francja i Włochy wywalczyły sobie wprowadzenie akcyzy od 1 stycznia 2005 r. Niewykluczone, że będziemy się starali pójść ich śladem - zapowiada Marek Kossowski.

- Należy zabiegać o okres przejściowy, ponieważ jesteśmy w trakcie realizacji rządowego programu restrukturyzacji górnictwa, który ma doprowadzić do rentowności kopalnie, ale potrzebujemy na to czasu - mówi Lucjan Noras, wiceprezes Kompanii Węglowej.

- Dopóki Polska nie jest w Unii Europejskiej, jeszcze można pewne sprawy negocjować. Wydaje się, że okres przejściowy byłyby wskazany głównie z uwagi na nie zakończony proces restrukturyzacji kopalni - dodaje Stanisław Tokarski, dyrektor ds. restrukturyzacji Południowego Koncernu Energetycznego.

Nieco innego zdania jest Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.

- Biorąc pod uwagę, że powstaje zintegrowany rynek, akcyza na te produkty powinna być ujednolicona. Przecież rynek europejski właśnie dlatego jest mniej konkurencyjny od amerykańskiego, bo jest mniej zintegrowany. Dlatego należy te zmiany zaakceptować. Kiedy się powiedziało A i zdecydowało o przystąpieniu do UE, trzeba powiedzieć B i przyjąć zasady obowiązujące w Unii - twierdzi ekspert.

...albo nie

Istnieją jednak obawy, że polski rząd - tak jak zdarzało się w przeszłości - wykorzysta unijne normy do zwiększenia wpływów do budżetu.

- Podatek od oszczędności wprowadzono za czasów Marka Belki pod hasłami dostosowania się do standardów obowiązujących w UE, chociaż Unia wcale tego podatku od nas nie wymagała. Doskonałym przykładem nadużywania przez rząd wymogów unijnych jest VAT. W UE minimalna stawka wynosi 15 proc., więc Polska wcale nie musi mieć 22 proc. - mówi Rafał Antczak, analityk CASE.

Nie należy też zapominać, że bogatsze państwa unijne będą wspomagać obciążone gałęzie przemysłu. Od listopada 2002 r. trwa okres zatwierdzania przez Komisję Europejską subsydiów, którymi różne kraje UE chcą wspierać swoją branżę górniczą. Tylko w 2002 r. Niemcy przeznaczyli na to 1,5 mld EUR a Francja - 996 mln EUR. Czy polski rząd będzie na to stać?

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: surowce | okres przejściowy | polski rząd | Polskie | firmy | polskie firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »