Pośpiech przy PIT nie pomoże podatnikom
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o PIT. Jednak, aby nowe przepisy zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2009 r., nowelizacja musi być opublikowana w Dzienniku Ustaw do 30 listopada.
To niewiele czasu, biorąc pod uwagę fakt, że projektem będą zajmowały się jeszcze komisje sejmowe, Senat, po ewentualnych poprawkach Senatu znów Sejm i na koniec prezydent, który na podpisanie nowelizacji ma 21 dni.
Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego (np. wyrok z 15 lutego 2005 r., sygn. akt K 48/04) minimalny okres vacatio legis w przypadku podatków z rocznym okresem rozliczeniowym powinien wynosić przynajmniej miesiąc. W konsekwencji - jak tłumaczy Maciej Grela, doradca podatkowy w Kancelarii Gide Loyrette Nouel - tryb legislacyjny dla projektu ustawy o PIT powinien zostać zamknięty do końca listopada 2008 r.
Zdaniem Adama Mariuka, doradcy podatkowego, starszego menedżera w Deloitte, czasu na przejście pełnej ścieżki legislacyjnej łącznie z podpisem prezydenta oraz opublikowaniem zmian jest niewiele.
- W tej sytuacji przede wszystkim rosną szanse - graniczą już z pewnością - na obniżone stawki podatku dochodowego od osób fizycznych w 2009 roku. Jeżeli chodzi o inne zmiany - zawsze lepiej jest wprowadzać je w sposób przemyślany niż na szybko - wylicza Adam Mariuk.
Czy nowelizacja, nad którą pracuje Sejm, dotyczy w tym roku zmiany skali podatkowej? Dlaczego propozycje zmian w PIT, które mają wejść w życie od 2009 roku, nie budzą szczególnych kontrowersji ? Czy wraz ze zmianami w skali PIT nastąpią zmiany w pracowniczych kosztach uzyskania przychodów ?
Ewa Matyszewska - Więcej: Gazeta Prawna 9.10.2008 (198) - str.2-3