Potrzebny kompromis w sprawie liniowego

Marszałek Sejmu i wiceszef PO Bronisław Komorowski powiedział, że podatek liniowy "jest celem, do którego dąży Platforma Obywatelska, a nie warunkiem tworzenia koalicji z PSL". Według niego, kwestia jednomandatowych okręgów wyborczych, nie jest poruszana w rozmowach koalicyjnych.

Marszałek Sejmu i wiceszef PO Bronisław  Komorowski powiedział, że podatek liniowy "jest  celem, do którego dąży Platforma Obywatelska, a nie warunkiem  tworzenia koalicji z PSL". Według niego, kwestia jednomandatowych  okręgów wyborczych, nie jest poruszana w rozmowach koalicyjnych.

Komorowski ocenił na konferencji prasowej w Sejmie, że podatek liniowy, to "dobra rzecz", ale - jak przyznał - możliwe są od niego różne odstępstwa. "Będziemy wspólnie z PSL dążyli do maksymalnie spłaszczonego i uproszczonego systemu podatkowego" - podkreślił.

Marszałek przyznał, że Platformie nie będzie łatwo przekonać ludowców do "pełnego" podatku liniowego. "Na pewno na podatku liniowym nie powinna się rozbić dobra koalicja. Potrzebny jest kompromis" - zaznaczył.

Komorowski zapewnił też, że sprawa jednomandatowych okręgów wyborczych nie jest przedmiotem uzgodnień koalicyjnych z PSL. "Ale nie znaczy, że z tego rezygnujemy. Będziemy się starali przekonywać kolegów z PSL" - zastrzegł.

Reklama

Poniedziałkowy "Dziennik" napisał, że główne ustępstwa Platformy wobec PSL to rezygnacja ze zmiany ordynacji wyborczej do Sejmu z proporcjonalnej na większościową, odejście od pomysłu wprowadzenia bonu edukacyjnego, "nie" dla podatku liniowego.

Marszałek był pytany, czy Platforma - po zarzutach ze strony prezydenta i PiS - zrezygnuje z kandydatury Radosława Sikorskiego na szefa MSZ. "Byłoby rzeczą niesłychanie nietypową, żeby pokazać, iż jesteśmy skłonni ustępować pod brutalnym dyktatem ze strony konkurencji politycznej. Im mocniejszy atak, poprzez pomówienia, tym większa jest (nasza) determinacja, aby to Sikorski pełnił funkcję szefa MSZ" - stwierdził.

Pytany o słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w radiowych "Sygnałach Dnia" zasugerował, że PiS może być szykanowane w opozycji, Komorowski powiedział: "Platforma, złe strony funkcjonowania rządów PiS musi wyjaśnić do samego spodu. Ale to nie znaczy, że kierujemy się chęcią zemsty politycznej. To byłby nonsens".

Komorowski, pytany o to, czy Paweł Zalewski (PiS) otrzyma funkcję szefa sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych powiedział, że Platforma bardzo chętnie widziałaby takich polityków jak Zalewski na ważnych funkcjach w parlamencie. "Zalewski jest dobrze przygotowany do prowadzenia Komisji Spraw Zagranicznych" - ocenił.

Pytany, czy Platforma planuje w ciągu roku wprowadzić armię zawodową, Komorowski opowiedział, że w programie PO jest punkt o przechodzeniu w szybkim tempie na armię profesjonalną.

"Rząd Donalda Tuska będzie na pewno starał się możliwie szybko zmniejszyć dolegliwość, jaką jest niewątpliwie przymusowy pobór. Moje doświadczenie ministra obrony narodowej podpowiada mi tyle, że można to zrobić w ciągu paru lat, bez ryzyka naruszenia systemu szkolenia i organizacji systemu bezpieczeństwa Polski" - powiedział marszałek.

Komorowski poinformował też, że najbliższe posiedzenie Sejmu będzie poświęcone powołaniu komisji stałych (m.in. komisji regulaminowej, ds. UE i finansów publicznych). Dodał, że we wtorek wystąpi do Prezydium Sejmu z inicjatywą, aby zmniejszyć o trzy liczbę komisji sejmowych.

Marszałek zaznaczył, że chce doprowadzić do szybkiego powołania komisji sejmowych - aby mogły się zająć pracami nad budżetem.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »