Pytania bez odpowiedzi

Przez zawiłe i niejasne przepisy wiele osób i firm ma kłopoty z ustaleniem, jaki podatek powinny zapłacić. Mogą one wystąpić o wydanie interpretacji podatkowej. Jednak - jak wynika z danych, do których dotarła "Rzeczpospolita" - fiskus coraz częściej odmawia wyjaśnień. Do końca września zrobił to ponad 2 tysiące razy. To o połowę więcej, niż w całym ubiegłym roku.

Ministerstwo Finansów tłumaczy, że nie odpowiada, bo pytanie zostało niewłaściwie zadane lub zadała je osoba do tego nieuprawniona.

Doradca podatkowy z Deloitte Adrian Branny mówi "Rzeczpospolitej", że zmieniło się podejście izb skarbowych, a nie przepisy.

"Dziś wydaje się postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania w sprawach, w których kiedyś można było dostać interpretację. Podatnik opisuje np. stan faktyczny i formułuje pytanie: «Czy urząd może zakwestionować taki sposób rozliczeń i określić inaczej wysokość zobowiązania?», na co izba odpowiada, że pytanie dotyczy kompetencji organu, a nie obowiązków podatnika" - tłumaczy ekspert.

Reklama

"Rzeczpospolita" dodaje, że zmiana podejścia izb skarbowych i częstsze odmowy wydania interpretacji mają negatywne skutki dla podatników. Naraża to ich na zapłatę odsetek i odpowiedzialność karną.

Gdy izba potwierdzi stanowisko podatnika, nawet jeśli później okaże się ono błędne, to uniknie on karnych odsetek od niezapłaconych należności. Dodatkowo nie będzie podlegał odpowiedzialności karnoskarbowej.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »