Resort finansów oskarża rząd PO-PSL o brak działań w ściganiu podatkowych oszustów
- Tak duża luka podatkowa VAT to niewytłumaczalne zaniedbanie poprzednich kadencji - mówi wiceminister finansów Paweł Gruza. Resort w mocnych słowach oskarża rząd PO-PSL o brak odpowiednich działań w ściganiu podatkowych oszustów i spóźnioną reakcję. Według wiceministra doprowadziło to do tego, że mafie gospodarcze m.in. z Węgier, Czech i Słowacji przeniosły się do Polski.
- To żonglowanie danymi - odpiera zarzuty Platforma Obywatelska.
Ministerstwo Finansów, na podstawie danych i wykresów, pokazywało, że w ostatnich dwóch latach wpływy z VAT były większe niż we wcześniejszych ośmiu latach. Wiceminister finansów stwierdził, że kiedy Platforma przejmowała władzę, mieliśmy najniższą lukę podatkową - tuż za Holandią.
- Punkt wyjścia dla nowej koalicji PO-PSL - jeden z najlepszych systemów w zakresie skuteczności realizacji dochodów VAT. Punkt końcowy - jeden z najgorszych systemów - tłumaczył Pawł Gruza.
262 miliardy złotych - tyle, według ministerstwa, wynoszą straty wynikające z zaniedbań z lat 2008-2015.
To my przyjęliśmy ustawę, która pozwala dzisiaj na uszczelnienie systemu podatkowego - odpowiada Jan Grabiec z PO. Ściągalność VAT w 2016 roku, a więc już za rządów wicepremiera (Mateusza) Morawieckiego, była niższa niż w 2015 roku - dodał.
Według posła, prezentowane przez ministerstwo dane są wybiórcze, a ich cel jest polityczny. Jego zdaniem mają legitymizować pomysł Mateusza Morawieckiego, czyli powołanie komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT.
Patryk Michalski