Zmiana podatku w ciągu roku może być opłacalna. Przedsiębiorcy powinni być czujni
Przedsiębiorcom na ryczałcie i podatku liniowym może się opłacać zmiana formy opodatkowania. To efekt zmian podatkowych, które zaczną obowiązywać od 1 lipca. Zwłaszcza ryczałtowcom może się opłacać jednorazowe przejście na skalę, tylko na drugą połowę roku. Warto w tym czasie rozważyć zakupy i wydatki, które i tak trzeba byłoby ponieść.
Ustawa naprawia bałagan jaki wprowadziła pierwsza wersja Polskiego Ładu. W związku z tym, że fundamentalne zmiany wchodzą w życie w trakcie roku podatkowego, a przedsiębiorcy musieli do lutego wybrać formę opodatkowana, teraz mają możliwość zmiany.
Sporej grupie może się opłacać zmiana formy opodatkowania tylko na drugą połowę roku, co jest możliwe tylko w 2022 roku czyli "przejściowym". Komu najbardziej i kto powinien w szczególności wziąć pod uwagę taki manewr, by nie stracił na bałaganie i nie nadpłacił podatku?
- Przepisy, które zaczną obowiązywać od 1 lipca spowodują, że granica opłacalności rozliczania się na podatku liniowym to 170 tys. zł dochodu, podczas gdy w 2021 roku było to około 100 tys. zł dochodu, a według zasad pierwszego Polskiego Ładu było to koło 150 tys. zł, więc ta granica się mocno przesunęła - mówi Piotr Juszczyk, doradca podatkowy InFakt. Jak tłumaczy, podatnicy na początku roku mogli przeszacować też swoje przychody i koszty lub też dla świętego spokoju jednak wybrać podatek liniowy, ze względu na złożony system liczenia podatku na skali podatkowej. Przykładowo podatnik szacował przychody na poziomie 240 tys. i koszty 100 tys. zł (bez ZUS), a więc był na granicy opłacalności przejścia, dlatego też dokonał wyboru podatku liniowego, nawet jeśli przy tej opcji był delikatnie stratny względem skali i nie chcąc ponosić ryzyka, wybrał liniowy. Dlatego też będzie miał drugą szansę, po zakończeniu roku korzystając z możliwości ponownej zmiany formy opodatkowania na 2022 r., na skalę podatkową i będzie mógł zaoszczędzić ok. 5 tys. zł.
Natomiast ryczałtowcom może się opłacać jednorocznie zmiana polegająca na przejściu na drugą połowę roku na skalę podatkową.
- Ustawodawca pozwala jednorazowo zmienić formę opodatkowania od połowy roku. W takiej sytuacji w drugiej połowie roku przedsiębiorcy mogą wykorzystać całą kwotę wolną, która wynosi 30 tys. zł, a potem wchodzą w pierwszy, 12-procentowy próg podatkowy aż do kwoty 120 tys. zł. Mogą być takie sytuacje, że zmiana ryczałtu na skalę na cały rok byłaby nieopłacalna, ale zmiana tylko na drugie półrocze już będzie się opłacała - tłumaczy Piotr Juszczyk.
I wyjaśnia, że jeśli ktoś (obecnie na ryczałcie) ma około 200 tys. zł dochodu w całym roku, rozłożone równo po 100 tys. zł na każde półrocze, to przejście na drugie półrocze na skalę już może być opłacalne. Jeszcze bardziej w przypadku osób, które mają niższe przychody, np. około 150 tys. zł, po 75 tys. zł w każdym półroczu.
Doradca podatkowy dodaje, że ryczałtowcom to może również obniżyć składkę zdrowotną należną za cały rok, bo jej wysokość jest w ich przypadku uzależniona od przedziałów przychodowych. Czyli w przypadku przejścia na skalę mogą zapłacić niższą składkę w wysokości dla pierwszego progu, zamiast wyższej dla drugiego czy trzeciego progu.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
W kalkulacji trzeba uwzględnić stawki ryczałtu według których dany przedsiębiorca się rozlicza (jest ich dziewięć), ale nawet dla tych, którzy korzystają ze stawek niższych niż 17 proc., taka zmiana na drugą połowę roku może się opłacać.
- Przykładowo lekarz obecnie rozliczający się na ryczałcie ze stawką 14 proc., posiadający kontrakt na 200 tys. zł i jednocześnie ponoszący wydatki na poziomie 20 tys. zł, przechodząc w połowie roku podatkowego na skalę podatkową i rozliczając 100 tys. przychodu i 10 tys. kosztów za pośrednictwem niej zyska tym samym ok. 2,4 tys. zł w stosunku rocznym. Jednak gdyby zdecydował się przejść na skalę podatkową na cały rok, to już odnotowałby stratę względem ryczałtu całorocznego, około 7,9 tys. zł. Dlatego też skorzystanie z furtki w bieżącym roku i zmiana formy na pół roku jest korzystna w tym przypadku - wylicza Piotr Juszczyk. Zaznacza jednocześnie, że już w roku 2023, przy takich warunkach, korzystniej będzie wrócić na ryczałt, czego oczywiście ustawa nie wyklucza. Dodatkowo korzyść można spotęgować, poprzez wykorzystanie okna półrocznego na zakupy do firmy i zmniejszając podstawę opodatkowania, czego nie zrobimy przy ryczałcie.
O wykorzystaniu tego okienka" i przejściu na skalę powinni pomyśleć przedsiębiorcy na ryczałcie, którzy planują zakupy związane z prowadzeniem działalności. Nawet w przypadku działalności, która nie wiąże się z wysokimi kosztami od czasu do czasu konieczny jest komputera, telefonu czy innego sprzętu biurowego. Jeśli kogoś czekają takie wydatki, to warto rozważyć zrobienie ich w tym okienku podatkowym i zmniejszyć podstawę opodatkowania. - Potem nawet jest w kolejnym roku wróci na ryczałt, to ewentualna sprzedaż tych środków będzie opodatkowana stawką 3 proc.- dodaje ekspert In Fakt.
Monika Krześniak-Sajewicz
Zobacz również: