Zwrot podatku nie dla wszystkich. Wypłaty będą niższe, niektórzy nie zobaczą ani grosza

Zwrot podatku za 2023 rok nie będzie przysługiwać wszystkim. Przede wszystkim dotyczy to osób, które zarabiają minimalną krajową. Z tym wiąże się również brak uprawnienia do wielu ulg, które przysługują podatnikom. Wielu grożą również niższe wypłaty z tegorocznego zwrotu podatku. Czas na ubieganie się o niektóre ulgi minął bowiem wraz z ostatnim dniem ubiegłego roku.

Zwrot podatku stanowi istotny zastrzyk gotówki dla wielu Polaków. Rozliczenie z urzędem skarbowym za 2023 rok rozpocznie się 15 lutego, a zakończy 30 kwietnia 2024 roku.

Kolejny rok z rzędu będziemy mieć do wyboru dwie możliwości złożenia zeznania podatkowego: tradycyjnie w urzędzie skarbowym, a także online przez internet. Wypełniając wniosek elektronicznie, podatnik musi nanieść wszystkie ulgi, które mu przysługują, w przeciwnym razie może zapomnieć o ewentualnym wyższym zwrocie środków.

Pieniądze ze zwrotu podatku wpłyną na konto podatnika w ciągu najbliższych miesięcy po złożeniu zeznania - urzędy obowiązują konkretne terminy. Termin maksymalny na zwrot nadpłaty to:

Reklama
  • 1 maja (45 dni) - w przypadku, gdy podatnik rozliczy się elektronicznie;
  • 16 czerwca (3 miesiące) - w przypadku, kiedy rozliczy się w innej formie. 

Kto nie dostanie zwrotu z podatku? Nie wszyscy otrzymają dodatkowe pieniądze

Jednak w tym roku nie wszyscy otrzymają zwrot podatku. Najlepszym przykładem są osoby zarabiające minimalne wynagrodzenie. Tacy pracownicy zazwyczaj płacą niewielki PIT, dlatego na zwrot środków nie mają co liczyć. Wyjątek stanowią jedynie osoby, którym przysługuje ulga prorodzinna.

Kto jeszcze nie dostanie zwrotu z podatku w 2024 roku? Wbrew pozorom nie wszystkie osoby, którym przysługują ulgi (m.in. ulga na internet, rehabilitacyjna, na leki, na związki zawodowe czy termoizolacyjna) mogą liczyć na większy zwrot środków, a wcale nie dotyczy on osób, które nie zapłaciły podatku w ogóle. 

Przykładem niech będzie ulga prorodzinna, na którą nie wszyscy mogą liczyć. Przeszkodą może być np. wiek dziecka (ukończenie 25. roku życia) lub zawarcie związku małżeńskiego. Również rodzice jednego dziecka, których łącznie dochody przekroczyły 112 tys. zł rocznie, nie mają co liczyć na tę ulgę.

Podobnie jest w przypadku osób chcących skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej, m.in. na leki. Zwrotu podatku nie otrzymają osoby posiadające orzeczenie o niepełnosprawności oraz ich opiekunowie, którzy w 2023 roku nie zapłacili podatku, a więc nie osiągnęli dochodu powyżej 30 tys. zł.

Dłużnicy nie mogą liczyć na zwrot podatku

Niektórzy podatnicy mogą być szczególnie zdziwieni, kiedy okaże się, że nie przysługuje im zwrot podatku. Chodzi o osoby zalegające z płatnościami na rzecz państwa. Mowa tu m.in. o dłużnikach, którzy nie opłacili mandatów. Takie osoby, mimo uzyskania zwrotu, nie zobaczą pieniędzy na swoim koncie. Środki dłużników ze zwrotu podatku zostaną automatycznie przekierowane na rzecz nieopłaconych należności.

Warto także pamiętać, że jeżeli kwota do zwrotu jest niższa niż 8,70 zł, to urząd skarbowy automatycznie przekieruje ją w celu pokrycia ewentualnych niedopłat. 

O sposobach, jak obniżyć PIT do zapłaty za 2023 rok, a także o wszystkich ulgach, jakie przysługują podatnikom piszemy w Interii tutaj. Trzeba pamiętać, że czas na ubieganie się o niektóre ulgi podatkowe minął wraz z końcem 2023 roku, co może spowodować, że niektórzy podatnicy otrzymają niższy zwrot środków, niż im przysługiwał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zwrot podatku | Urząd skarbowy | ulgi podatkowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »