Kosiniak-Kamysz zwrócił się do Nawrockiego. "Myślę, że to dobry zwyczaj"
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w czwartek, że jest otwarty na spotkanie z prezydentem elektem Karolem Nawrocki. "Tak jak to miało miejsce między ministrem Tomaszem Siemoniakiem a prezydentem Andrzejem Dudą w 2015 roku. Myślę, że to jest dobry zwyczaj" - podkreślił szef MON.
W środę Karol Nawrocki, który wygrał wybory prezydenckie, odebrał uchwałę PKW o wyborze na urząd prezydenta RP. Kosiniak-Kamysz został zapytany w czwartek na konferencji prasowej, czy poczynił już jakieś kroki, żeby spotkać się i porozmawiać z prezydentem elektem.
- Jestem zainteresowany tym, żeby prezydent Nawrocki otrzymał jak najbardziej staranną wiedzę, wszystkie informacje przed objęciem zwierzchnictwa nad armią. Już wczoraj mówiłem o tym, że jestem otwarty na spotkanie. Tak jak to miało miejsce między ministrem Tomaszem Siemoniakiem a prezydentem Andrzejem Dudą w 2015 roku. Myślę, że to jest dobry zwyczaj - podkreślił szef MON.
Dodał, że jeżeli będzie taka wola ze strony prezydenta elekta, to jest on gotowy na takie spotkanie i przekazanie najważniejszych informacji, żeby czas przejęcia przez Nawrockiego obowiązków prezydenta "upłynął jak najbardziej stabilnie i spokojnie".
Pytany, czy ze strony Karola Nawrockiego była jakaś propozycja spotkania, minister odparł: - Poczekajmy na decyzję pana prezydenta elekta, bo to on jest gospodarzem tego obszaru, czasu przygotowania siebie do pełnienia funkcji zwierzchnika i prezydenta. Wiem, że też marszałek Sejmu Szymon Hołownia jest otwarty na spotkanie. Więc tutaj na pewno normalność w tym zakresie jest Polsce potrzebna - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Szef MON został też zapytany, czy Nawrocki - jako przyszły zwierzchnik sił zbrojnych - powinien wziąć udział w zapowiedzianej na przyszłą środę Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Podkreślił, że decyzja, kogo prezydent zaprasza na RBN, należy do Andrzeja Dudy, ale on sam nie widzi przeszkód, "żeby w ten sposób mogło się to odbywać".
Jak poinformował w środe PAP szef BBN gen. Dariusz Łukowski, prezydent zwołał na przyszłą środę, 18 czerwca, Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Poruszony ma na niej zostać temat bezpieczeństwa systemu energetycznego oraz nadchodzący szczyt NATO w Hadze.
W ubiegłym tygodniu sekretarz generalny NATO Mark Rutte informował, że ministrowie obrony państw Sojuszu uzgodnili ambitny zestaw nowych celów dotyczących zdolności wojskowych, które mają wzmocnić odstraszanie i obronę Sojuszu; wśród potencjalnych decyzji nadchodzącego szczytu jest także zobowiązanie sojuszników do zwiększenia minimalnych nakładów na obronność i bezpieczeństwo nawet do 5 proc. PKB.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie: MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny, poselski lub koło poselskie (lub przewodniczący tych klubów lub kół), szefowie Kancelarii Prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.