Węgry: Grupa propalestyńskich raperów z zakazem wjazdu do kraju

"Władze Węgier zabroniły przyjazdu do kraju północnoirlandzkiemu zespołowi hip-hopowemu Kneecap, który miał wystąpić w Budapeszcie w ramach Festiwalu Sziget. Grupę oskarżono o antysemityzm i pochwały pod adresem Hamasu i Hezbollahu" - poinformował w czwartek rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs.

Rzecznik zaznaczył, że podjęciem takiej decyzji władze informują o "zerowej tolerancji dla antysemityzmu" i potwierdzają swój obowiązek ochrony mieszkających na Węgrzech społeczności, "zwłaszcza żydowskiej".

Kneecap oskarża Izrael o zbrodnie wojenne

Grupa Kneecap z Belfastu, która podczas swoich koncertów regularnie prezentuje propalestyńskie hasła, wywołała w ostatnich miesiącach kontrowersje w innych miejscach, w tym na brytyjskim Festiwalu Glastonbury, gdzie jej wokalista - znany pod pseudonimem Mo Chara - oskarżył Izrael o popełnianie zbrodni wojennych.

Reklama

Mo Chara został wcześniej w tym roku oskarżony w Wielkiej Brytanii o wspieranie terroryzmu, gdy miał eksponować flagę Hezbollahu. Zespół odrzucił oskarżenia i podkreślił, że potępia "wszelkie ataki na ludność cywilną".

Węgierskie władze zabroniły wjazdu do kraju i poprosiły festiwal o usunięcie muzyków z listy

Węgierski rząd zwrócił się już do organizatorów festiwalu z prośbą o usunięcie Kneecap z listy uczestników wydarzenia, które odbędzie się od 6 do 11 sierpnia w Budapeszcie. Organizowany od 1993 roku Festiwal Sziget jest jedną z największych tego typu imprez w Europie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Węgry | Izrael | Palestyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »