Wybory prezydenckie 2025. Oto najniższa frekwencja w historii polskich wyborów prezydenckich

W każdych wyborach liczy się nie tylko wynik, ale również frekwencja. To jeden z kluczowych wskaźników, który pomaga określić zaangażowanie obywateli w życie publiczne. Wybory prezydenckie zwykle cieszą się największym zainteresowanie, co także przekłada się na udział w wyborach. Nie zawsze jednak było kolorowo. Sprawdzamy, w jakich latach frekwencja była najgorsza.

Frekwencja to ważny czynnik, który może wpłynąć na wyniki wyborów. Z tego powodu wiele kandydatów, celebrytów i aktywistów podkreśla wagę oddania swojego głosu przed wyborami. Nie zawsze to jednak działa. Sprawdzamy, jak frekwencja wyborcza wyglądała na przestrzeni lat i w którym roku była najmniejsza.

Najniższa frekwencja w historii. Te wybory prezydenckie pobiły rekord

Frekwencja wyborcza ustalana jest przez Państwową Komisję Wyborczą na podstawie danych dostarczonych przez lokalne komisje wyborcze. Oblicza się ją poprzez zestawienie wydanych kart do głosowania z liczbą osób, które mają czynne prawo wyborcze.

Reklama

Dane z poprzednich lat wyraźnie pokazują, że wybory prezydenckie cieszą największą popularnością. Średni poziom frekwencji w I turze wynosi 58,99 proc. To więcej niż średnia frekwencja wyborów parlamentarnych (52,97 proc.), samorządowych (45,92 proc.), a także do Parlamentu Europejskiego (31,11 proc.). Pomimo tak wysokiego wyniku średniej, są lata, w których udział obywateli w wyborach był na wyjątkowo niskim poziomie.

Za rekordzistę uznaje się wybory prezydenckie z 2015 roku — w I turze przystąpiło do nich jedynie 48,96 proc. obywateli, a w II turze 55,34 proc. Wybory wygrał wtedy Andrzej Duda, pokonując w drugiej turze prezydenta ubiegającego się o reelekcję, Bronisława Komorowskiego.

Kolejnym słabym wynikiem, który w historii zapisał się jako jedna z najgorszych frekwencji, był 2005 rok. To najniższa frekwencja w historii w II turze. W pierwszym głosowaniu udział wzięło 49,74 proc. wyborców, a w drugim 50,99 proc. Wybory wygrał Lech Kaczyński, który pokonał Donalda Tuska i objął urząd po Aleksandrze Kwaśniewskim.  

Jak wyglądała frekwencja w wyborach prezydenckich na przestrzeni lat?

Frekwencja w tegorocznych wyborach przyniosła duże zaskoczenie, ponieważ głos oddało aż 67,31 proc. wyborców. Już niedługo będziemy mogli się przekonać, czy wynik z drugiej tury wyborów prezydenckich będzie równie wysoki. Jak możemy zobaczyć na danych, w poprzednich latach to właśnie druga tura cieszyła się zwykle większą popularnością wśród wyborców. Frekwencja prezentowała się następująco:

  • 1990 rok — w I turze 60,63 proc., w II turze: 53,40 proc.,
  • 1995 rok — w I turze: 64,70 proc., w II turze: 68,23 proc.,
  • 2000 rok — w I turze: 61,12 proc., brak II tury,
  • 2005 rok — w I turze: 49,74 proc., w II turze: 50,99 proc.,
  • 2010 rok — w I turze: 54,94 proc., w II turze, 55,31 proc.,
  • 2015 rok — w I turze: 48,96 proc., w II turze 55,34 proc.,
  • 2020 rok — w I turze 64,51 proc., w II turze 68,18 proc.

Już 1 czerwca przekonamy się, czy Polacy tłumnie ruszą, aby oddać swój głos w II turze wyborów. W dniu wyborów będziemy mogli oglądać konferencje prasowe, które będą aktualizować aktualną frekwencję wyborczą na daną godzinę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wybory prezydenckie | frekwencja w wyborach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »