Bezrobocie w tym roku będzie wyższe
Stopa bezrobocia wzrośnie w tym roku do 5,6-5,7 proc., prognozuje Konfederacja Lewiatan. Jednak pracodawcy będą się borykać z coraz większym niedoborem pracowników i niedopasowaniem ich kompetencji do potrzeb firm.
Stopa bezrobocia w grudniu 2019 r. wyniosła 5,2 proc. wobec 5,1 proc. w listopadzie. I była nieznacznie wyższa od oczekiwań analityków. Jak podał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w grudniu 866,4 tys. wobec 849,6 tys. osób w listopadzie 2019 roku.
- Przewidujemy lekki wzrost bezrobocia, do czego przyczynia się szybko rosnąca płaca minimalna - mówi Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Deficyt pracowników to jedna z najważniejszych barier, z którymi zetkną się przedsiębiorstwa w tym roku. Jednocześnie, mimo rekordowo dużego wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw, nadal wciąż 13,3 mln osób pozostaje biernymi zawodowo, a w planach rządu nie przedstawiono dotychczas pomysłu na działania zmierzające do aktywizacji zawodowej tej grupy.
Zaostrzy się konkurencja o pracowników zarówno na rynku krajowym, jaki unijnym. Obserwujemy wzrost liczby pracowników cudzoziemskich w Polsce, niemniej jednak należy uwzględnić, że dotychczasowe źródło podaży pracowników (Ukraina) ulegnie wyczerpaniu.
Cały czas dużym wyzwaniem dla pracodawców będzie niedopasowanie kompetencji pracowników do potrzeb przedsiębiorstw. Pracodawcy potrzebują efektywnego wsparcia w dostosowywaniu kompetencji i kwalifikacji kandydatów do pracy i osób zatrudnionych, ocenia w swej prognozie na 2020 r. Konfederacja Lewiatan. Wobec podniesienia minimalnego wynagrodzenia do poziomu 2600 zł i zapowiedzi zmian w ubezpieczeniach społecznych, powstaje pytanie jak będą kształtowały się koszty zatrudnienia i jaki będzie miało to wpływ na rynek pracy w najbliższych latach. Badania firmy Randstad wskazują, że znacząco rośnie odsetek pracodawców, którzy deklarują zamiar zwolnień pracowników, co może oznaczać również zwiększony napływ osób bezrobotnych.
- Jednak dużo więcej osób będzie odchodzić na emeryturę, niż pojawiało się na rynku pracy i w Polsce w przyszłości będzie brakować pracowników - dodaje Witucki.