Dlaczego pracownicy nie chcą wracać do biur? Pandemia to wymówka
Koronawirus jest pretekstem dla pracowników, którzy nie chcą przychodzić do biur. Gdyby naprawdę bali się choroby, nie odwiedzaliby restauracji i pubów - uważają niektórzy eksperci.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Są dwa wyjścia z tej sytuacji: albo się coś wydarzy, albo trzeba ludzi przekonać, że poza domem toczy się życie biznesowe, które daje wiele korzyści - uważa Adam Sikorski, Director Knowledge Center Hapag-Lloyd.
Zdaniem Marcina Piątkowskiego, Leasing & Marketing Directora firmy Torus, przed wybuchem koronawirusa mieliśmy już do czynienia z rynkiem pracownika. Praca zdalna była obecna na rynku, ale w niewielkim wymiarze, a pandemia pozwoliła każdemu poznać na własnej skórze, czym tak naprawdę jest home office na dłuższą metę.
- Okazało się, że ten styl pracy może być efektywny oraz bardzo wygodny dla tych, którzy mają w domu odpowiednie warunki do pracy - tłumaczył podczas konferencji ABSL Summit i panelu "How to ensure business continuity through adequate talent management and proper use of the new workplace environment" Marcin Piątkowski.
Dorota Osiecka, Director Workplace Innovation Colliers: Z perspektywy pracodawcy, najważniejszym problemem dzisiaj nie powinno być to, czy potrzebuje biur, lecz jak zapewnić sobie zdrowy i szczęśliwy zespół pracowników.
Tymczasem pracownicy niechętnie odnoszą się do perspektywy powrotu do pracy biurowej. Korzyści z pracy zdalnej (z domu) okazały się tak duże, że spora część zatrudnionych wręcz nie wyobraża sobie powrotu do pracy w systemie sprzed pandemii. Tacy pracownicy chcieliby zachowania pracy zdalnej lub hybrydowej (kilka dni pracy zdalnej i kilka dni pracy w biurze).
***