To skutek tego, że przedsiębiorcy szukają jak najtańszych pracowników. W dodatku Polacy nie chcą wykonywać prostych i źle opłacanych prac w rolnictwie czy przy budowach dróg. Wolą wykonywać je za wyższe stawki w Wielkiej Brytanii lub Niemczech.
W pierwszym półroczu tego roku do pośredniaków trafiły blisko 164 tysiące oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca ze Wschodu, a w całym ubiegłym - 180 tysięcy. Zdaniem profesor Elżbiety Kryńskiej z Uniwersytetu Łódzkiego w tym roku do pracy w Polsce przyjedzie ponad 300 tysięcy osób. A w 2012 roku będzie ich jeszcze więcej, bo rozwijająca się gospodarka będzie potrzebować rąk do pracy.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".