Hiszpania: Kryzysowe nastroje na rynku pracy

Niewiele ponad 1,2 proc. - o tyle spadło w Hiszpanii bezrobocie w 2019 roku. To najgorszy rezultat od siedmiu lat - informuje Ministerstwo Pracy, Migracji i Polityki Społecznej

Bez pracy pozostaje teraz w Hiszpanii prawie 3,2 mln osób, co daje stopę bezrobocia 14,2 proc. To o ponad 23 punkty procentowe mniej niż w 2009 roku, kiedy to w ciągu niespełna 12 miesięcy do urzędów pracy zgłosiło się milion osób. Sytuacja na rynku pracy zaczęła poprawiać się cztery lata później i od tamtej pory liczba bezrobotnych nieprzerwanie spada. W tym czasie jednak, w skali roku, spadki wyniosły od 150 tysięcy do 400 tysięcy osób. W 2019 - jak donosi hiszpański resort pracy - liczba osób bez zatrudnienia zmniejszyła się tylko o 40 tysięcy. 

Reklama

O spowolnieniu na hiszpańskim rynku pracy donoszono już latem, kiedy to najłatwiej jest o pracę sezonową w barach, hotelach i restauracjach. W tym roku zatrudnienie znalazło o sto tysięcy osób mniej mimo, że kraj odwiedziła rekordowa liczba turystów (w pierwszych ośmiu miesiącach wyniosła ona 58 mln). Z danych wynika, że przybysze wydają na pobyt mniej niż zwykle, omijają hotele i chętniej korzystają z prywatnych, często nielegalnych apartamentów. Mniej osób zatrudniono też podczas przerwy świątecznej, która zakończy się w Hiszpanii w poniedziałek - w Święto Trzech Króli - dniu obdarowywania się prezentami. Wiadomo już, że dane za grudzień są najgorsze od ośmiu lat. 

Na listach hiszpańskiego Seguridad Social (odpowiednik ZUS-u) jest teraz 19,5 miliona osób, o 400 tysięcy więcej niż w 2018 roku. Jest to jednak najmniejszy przyrost od 2013 roku.  

W 2019 roku zawarto ponad 22 miliony umów o pracę. Średnio co dziesiąta dotyczyła zatrudnienia na stały etat. Pozostałe, to najczęściej tzw. "umowy śmieciowe" podpisywane na średnio trzy miesiące, a czasem - na kilka dni. Taka struktura zatrudnienia wpływa w Hiszpanii na pogłębienie deficytu Seguridad Social (w 2019 roku wyniósł on 16 mld euro; 1,3 proc. PKB) i stawia pod znakiem zapytania przyszłość systemu emerytalnego. 

Na rozwiązanie wciąż czeka inny, wielki problem Hiszpanii - zmniejszenie bezrobocia wśród młodych mających poniżej 25 roku życia. W okresie największego kryzysu przekraczało ono 50 procent, teraz sięga 33 procent. Na Wyspach Kanaryjskich wynosi ono wciąż 37,4 procent - to najwięcej nie tylko w Hiszpanii ale też w Unii Europejskiej. Zdaniem ekspertów, rozwiązaniem dla tej grupy bezrobotnych jest reedukacja. Większość z nich nie ma przygotowania do zawodu. Prawie 18 proc. hiszpańskich uczniów porzuca naukę przed ukończeniem szkoły średniej - to najwyższy odsetek w Europie. 

ew

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »